Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Popsute kwalifikacje Russella

George Russell w mało parlamentarnych słowach określił swój występ w sobotnich kwalifikacjach przed Grand Prix Węgier, podkreślając, że wraz z zespołem popełnił błędy.

George Russell, Mercedes F1 W14

Russell odpadł już w Q1 i ruszy z osiemnastego pola. Dla Brytyjczyka to niemałe rozczarowanie, zwłaszcza, że Lewis Hamilton pokazał, iż Mercedesa stać było na więcej. Siedmiokrotny mistrz świata zdobył zaskakujące pole position.

Przyczyną nieszczęścia Russella był „tradycyjny” spory tłok pod koniec okrążenia przygotowującego do decydujących przejazdów.

- Przez całą sesję byliśmy na torze w złym czasie i niewłaściwych miejscach - powiedział Russell. - Jako zespół podejmowaliśmy za duże ryzyko. Samochód był bardzo szybki. Nie potrzebowaliśmy nalewać paliwa tylko na jedno okrążenie i ponadto wyjeżdżać na to jedno okrążenie w dużym tłoku.

- Starałem się respektować dżentelmeńską umowę, ale zostałem wyprzedzony przez kilka samochodów. Pierre Gasly minął mnie w ostatnim zakręcie. Zanim w ogóle zacząłem okrążenie, byłem już 0,3 s do tyłu. Nie winię żadnego z kierowców. Każdy walczy dla siebie. Jako zespół powinniśmy spisać się lepiej.

Pytany o obowiązywanie wspomnianej umowy między kierowcami, Russell odparł: - Nie sądzę, by kiedykolwiek do końca obowiązywała. Szczerze mówiąc, będąc w ich skórze, pewnie zrobiłbym to samo.

- Trzeba walczyć o siebie. Jednak tor jest wystarczająco duży. Ma 4,5 km, a my tłoczymy się dziesięcioma samochodami na kilometrze. Trzeba uderzyć się w pierś i powiedzieć sobie, że dziś spiep*****śmy.

Na pytanie czy odmienne wytyczne dotyczące opon i konieczność użycia w Q1 twardej mieszanki miały jakiś wpływ, Russell odpowiedział: - Ze wszystkich torów, tutaj było pod tym względem najłatwiej.

- Tegoroczne twarde to zeszłoroczne pośrednie. Było też tak gorąco, że twarde pracowały dobrze. Oczywiście na Imoli byłoby inaczej i tak samo inaczej będzie przy kolejnej okazji.

Czytaj również:

Ustawienie na starcie:

Poprzedni artykuł Magnussen narzeka na charakterystykę bolidu Haasa
Następny artykuł Zespoły F1 podejmą temat wyrównania osiągów silników

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry