Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Powrócił problem Mercedesa

Lewis Hamilton zauważa, że tegoroczny samochód F1 Mercedesa prezentuje chwilami obiecujące osiągi, ale trudno utrzymać je na stałym poziomie.

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 został wyeliminowany w Q2 do Grand Prix Australii. Przegrał walkę o miejsce w czołowej dziesiątce z kolegą z zespołu, George'em Russellem o 0,05 sekundy.

Hamilton wskazał, że podczas trzeciego treningu w Melbourne zespół zdołał poprawić ustawienia W15. Jednak mocne podmuchy wiatru w kwalifikacjach sprawiły, że bolid stał się bardzo nieprzewidywalny.

Zmienne osiągi przypomniały mu dwie poprzednie maszyny ekipy z Brackley, które były podobnie niepewne w prowadzeniu.

- Przy każdym wyjeździe na tor uczysz się czegoś nowego - powiedział Hamilton. - Po trzecim treningu było naprawdę dobrze i pozostawałem optymistycznie nastawiony na kwalifikacje. Jednak potem, chyba przez silniejszy wiatr, samochód zachowywał się podobnie jak wczoraj, był bardziej niestabilny.

- Już trzeci rok z rzędu mam podobne odczucia - dodał. - Pojawiają się momenty, że wszystko jest w porządku, tak jak dziś rano, a potem to nagle znika.

- Jeśli będziemy w stanie znaleźć sposób na wyciągnięcie potencjału z tego pojazdu i uczynienie  go bardziej stabilnym i regularnym, możemy być wtedy konkurencyjni. Mamy sporo pracy do wykonania i każdy daje z siebie wszystko pod tym kątem - przekazał.

Czytaj również:

Początkowo Hamilton miał trudności z dorównaniem Russellowi w kwalifikacjach, odkąd zostali partnerami w 2022 roku.

Jednakże w końcu okazało się, że było to częściowo spowodowane tym, iż Lewis eksperymentował z ekstremalnymi ustawieniami w celu rozwiązania problemów z ówczesnym W13.

Decydując się na zupełnie różne konfiguracje, tym razem w Australii, gdy zapytany przez Autosport/Motorsport.com, czy historia powtarza się, 39-latek potwierdził, że rzeczywiście podobnie podszedł do sprawy.

- W 2022 roku nie mieliśmy takich samych ustawień - wyjaśnił Hamilton. - George stosował jedną konfigurację. Ja próbowałem wszystkich możliwych innych rozwiązań, aby pomóc zespołowi w uporaniu się z trapiącymi nas problemami. Podobnie jest w tym sezonie. Testowałem wiele różnych rzeczy.

Czytaj również:
Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15

Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images

Poprzedni artykuł Perez otrzymał karę
Następny artykuł Sainz zdominował wyścig w Australii

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry