Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Rozwiązany problem Mercedesa

Toto Wolff stwierdził, że Mercedes rozwiązał wreszcie problemy dotyczące silnika, które w minionych latach niekorzystnie wpływały na osiągi samochodu podczas wyścigowego weekendu w Meksyku.

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14

Lewis Hamilton po siedmiu dniach ponownie jako drugi przeciął linię mety niedzielnego wyścigu. W Austin co prawda stracił punkty po dyskwalifikacji z powodu nadmiernego zużycia deski, ale już dorobek z Meksyku został zachowany. Dzięki niemu Brytyjczyk zbliżył się w tabeli sezonu do Sergio Pereza na dwadzieścia punktów.

Chociaż dobre tempo i pochwały ze strony Hamiltona pod adresem samochodu obserwatorzy wiążą z nową podłogą przygotowaną w Brackley, Wolff zwrócił także uwagę na poprawę jednostki napędowej. Położony na dużej wysokości, tor w Meksyku jest dla silnika potężnym wyzwaniem, a Mercedes zwykle miał problemy z turbosprężarką, która nie radziła sobie odpowiednio w rozrzedzonym powietrzu.

- HPP [High Performance Powertrains] na przestrzeni kilku ostatnich lat wykonało świetną robotę - uznał Wolff. - Turbina „nie oddychała” tu zwykle zbyt dobrze i to było naszą piętą achillesową.

- Rozwiązaliśmy to i mieliśmy solidny weekend. Nasza jednostka napędowa spisywała się jak u innych. Jestem bardzo dumny z tego, co HPP osiągnęło.

Czytaj również:

Hamilton w trakcie wyścigu w Meksyku nierzadko zjeżdżał z idealnej linii, by nie znajdować się bezpośrednio za innym samochodem. Wolff powiedział jednak, że chodziło o temperaturę hamulców, a nie jednostki napędowej.

Szef zespołu dodał też, że tradycyjny format weekendu w Meksyku (bez sprintu, obecnego m.in. w Austin), pozwolił potwierdzić korzyści płynące z opracowania nowej podłogi.

- Zauważyliśmy, że zapewnia więcej docisku i poprawia prowadzenie. Samochód jest łatwiejszy do opanowania. Jednak „geny” wciąż tam są. Lewis powiedział: „Wciąż trudno go prowadzić, chociaż jest szybszy”.

- Ważne jednak było stwierdzenie czy obrany kierunek jest właściwy pod kątem przyszłego roku. I to wydaje się być potwierdzone. Nie można zapominać, że samochód, który zaprojektowaliśmy, nie miał takiej podłogi, tak opracowanego przepływu powietrza, sekcji bocznych, głównych krawędzi i reszty tych „gwiazdkowych” ozdób.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Przygnebiające trudności Russella
Następny artykuł Dyrektor techniczny opuszcza Mercedesa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry