Stały rozwój AlphaTauri
Nyck de Vries spodziewa się regularnych postępów AlphaTauri w sezonie F1 2023.
Nyck de Vries przyznał, że nowa podłoga i dyfuzor, które trafiły do AT04 w Grand Prix Australii, stanowiły zachęcający krok naprzód w aspekcie wydajności bolidu stajni z Faenzy.
Trudny początek sezonu dla AlphaTauri znalazł odzwierciedlenie w sugestii Franza Tosta, szefa ekipy, który stwierdził podczas GP Arabii Saudyjskiej, że nie ufa swoim inżynierom po tym, jak samochód nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań.
Zespół jednak nie szczędzi wysiłków w pracy nad poprawą prędkości auta i przywiózł m.in. nową podłogę do Australii. Była pierwszą poważną modernizacją zastosowaną w ich obecnym pojeździe. W trzeciej rundzie tegorocznej kampanii skorzystał z niej praktycznie tylko Nyck de Vries po tym, jak Yuki Tsunoda swoją uszkodził w pierwszym treningu w Melbourne i musiał sięgnąć po komponenty w starszej specyfikacji.
Holender nie dotarł do mety wyścigu na torze Albert Park, gdy został uderzony przez Logana Sargeanta podczas ostatniego wznowienia rywalizacji ze startu zatrzymanego. Tsunoda natomiast dzięki dziesiątej lokacie zapewnił pierwszy punkt w sezonie stajni sponsorowanej przez PKN Orlen.
- Różnice były dość subtelne - wspomniał de Vries GP Australii. - Jasne jest, że ten wyjątkowy tor tak naprawdę nie ma zbyt wielu sekcji pokonywanych przy niskiej prędkości (gdzie ulepszenia można byłoby dobrze wykorzystać). Oczywiście rozwój bolidu jest potrzebny i wszyscy ciężko nad tym pracują.
- Rzecz jasna wszystkie, nawet najdrobniejsze poprawki, które wprowadzamy, robią różnicę, ale nie jest tak, że nagle dokonamy przełomu awansując z piętnastego na ósme miejsce - zaznaczył. - Po prostu ciągle staramy się coś wypracować z nadzieją, że zbliżymy się do czołowej dziesiątki.
- Cała formacja ściśle ze sobą kooperuje. Wskazujemy potencjalne obszary, które można poprawić i myślę, że mamy już jasno określone, gdzie możemy uzyskać lepszą wydajność - dodał.
Kontynuując temat nowej podłogi, wspomniał. - Trochę nam to pomogło w podniesieniu poziomu konkurencyjności. W środku stawki jest bardzo ciasno i nawet niewielka różnica może mieć duże znaczenie.
- Mamy obecnie trochę czasu na zrozumienie wprowadzonych ostatnio rozwiązań z nadzieją, że w przyszłości zadziałają na naszą korzyść stanowiąc podstawę dalszych modernizacji szykowanych dla bolidu - podsumował.
Video: Nyck de Vries - Porównanie Formuły 1 i Formuły E
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.