Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Stroll wyśmiewa plotki

Lance Stroll wyśmiał spekulacje sugerujące porzucenie Formuły 1 na rzecz tenisa.

Lance Stroll, Aston Martin F1 Team

Plotki na temat Strolla zaczęły krążyć w mediach społecznościowych, a ich znaczenie podkreślone zostało przez Davida Crofta ze Sky Sports. Podłożem są oczywiście nie najlepsze wyniki Kanadyjczyka, który znacząco odstaje od zespołowego kolegi z Astona Martina - Fernando Alonso.

Pytany o sprawę w trakcie weekendu z Grand Prix Holandii, Stroll odparł:

- Cóż, jeśli mam wziąć udział w jakimś turnieju, muszę popracować nad bekhendem. Wydaje mi się, że trochę mi jeszcze brakuje.

- Lubię myśleć, że jestem całkiem dobry. Natomiast nie wiem czy już jestem gotowy na starcie z Novakiem Djokovicem lub Carlosem Alcarazem.

Czytaj również:

Na pytanie o źródło plotek i spekulacji, syn właściciela zespołu Aston Martin odpowiedział:

- Zdaje się, że Crofty to wymyślił. Chyba przyjął kilka piwek na kanapie na początku sierpnia i zaczął rozmyślać o mojej grze w tenisa. Sam nie wiem. Muszę go o to zapytać. To dziwne. Nie mam pojęcia, skąd to wziął. To bardzo twórcze. Jednak tak naprawdę nie myślę o tenisie, jako o nowym kierunku kariery.

Zapytany przez Motorsport.com czy wyobraża sobie, że pewnego dnia pojawią się myśli o zakończeniu przygody z wyścigami, Stroll stwierdził:

- Kiedyś każdy z nas obudzi się z taką decyzją. Dotyczy to każdego kierowcy w stawce. W tej chwili myślę jednak o najbliższym wyścigu. Chcę się ścigać. Uwielbiam to robić.

Do Grand Prix Holandii Stroll ruszy z jedenastego pola. Kanadyjczyk nie dostał się do Q3 i przyznał, że strategicznie nie wstrzelono się we właściwy moment zmiany opon.

- Wydaje mi się, że trochę za wcześnie wzięliśmy ostatni komplet przejściówek. Wtedy tor przesychał i warunki były najlepsze. To było już trzecie okrążenie na tych oponach i czułem, iż tor trochę je już „zmęczył”. Nie udało się wydobyć maksimum z ogumienia.

- O to w tym chodziło. Trzeba być idealnie w punkt. Czasami da się trafić. Nam trochę zabrakło. Zmieniające się warunki zawsze są trudnością. Jednak wyczucie w samochodzie było dobre i myślę, że możemy zaliczyć udany wyścig.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł "Słodko-gorzkie" kwalifikacje Sargeanta
Następny artykuł Verstappen dostał wsparcie od mistrza

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry