Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Umiarkowane zadowolenie Russella

George Russell był zadowolony z czwartego miejsca w Grand Prix Miami po trudnym początku minionego weekendu dla Mercedesa. Wskazał jednak, że jeszcze wiele rzeczy wymaga poprawy.

Marcin Wyrzykowski
Edytowano:
George Russell, Mercedes F1 W14

Czwarty na mecie Grand Prix Miami George Russell wyrównał swój najlepszy wynik w sezonie 2023, powtarzając ten z GP Arabii Saudyjskiej.

Kierowca Mercedesa ściganie ostatniej niedzieli rozpoczynał z szóstego pola. Na torze wytyczonym wokół Hard Rock Stadium był w stanie narzucić konkurencyjne tempo, wyprzedzając w walce Pierre'a Gasly'ego, Kevina Magnussena i Carlosa Sainza.

Pokonanie Ferrari szczególnie cieszy Russella, jednak Brytyjczyk zdaje sobie sprawę, że sytuacja jego zespołu, ponownie zdeklasowanego przez Red Bulla i Astona Martina, nie jest idealna.

- To był naprawdę satysfakcjonujący wyścig dla nas - powiedział Russell. - Czwarte miejsce przed Ferrari było zadowalające, nie mogliśmy zdziałać nic więcej. Po trudnościach w kwalifikacjach, generalnie to był normalny dzień, ale oczywiście wciąż jest wiele do zrobienia, abyśmy przynajmniej wskoczyli przed Astona Martina i zmniejszyli nieco stratę do Red Bull Racing.

Czytaj również:

Podążając za Sainzem podczas pierwszego stintu na oponach wykonanych ze średniej mieszanki, Russell był w stanie narzucić mocniejsze tempo w porównaniu do Hiszpana dopiero, gdy obaj przeszli na twarde opony. Stopniowo niwelował różnicę, co częściowo ułatwiła praca zespołowa, gdyż przepuścił go partner - Lewis Hamilton, będący na innej strategii.

Kierowcę Ferrari zaatakował podczas dohamowania do jedenastego zakrętu na 39 okrążeniu. Wskazał, że był to dość trudny manewr biorąc pod uwagę, że pojechał w tym momencie po brudnej części toru.

- Walka z Carlosem była naprawdę fajna, uczciwa, z fajnym manewrem wyprzedzania - przekazał. - Wymagała sporego zaangażowania, gdyż ten tor jest bardzo brudny poza właściwą linią jazdy. Nie byłem pewien poziomu przyczepności i czy zdołam udanie zakończyć ten manewr.

- Dziękuję Lewisowi, że przepuścił mnie i umożliwił mi ścigać się dalej. On rzecz jasna był wtedy w innej sytuacji. Mamy naprawdę dobre relacje, obaj chcemy jak najlepiej dla zespołu - podkreślił.

Czytaj również:

Następne w kalendarzu Formuły 1 jest Grand Prix Emilii-Romanii za niespełna dwa tygodnie. Mercedes wierzy, że w Imoli przyśpieszy o kilka dziesiątych sekundy i poprawi właściwości jezdne problematycznego W14. To wszystko dzięki bardzo dużemu pakietowi aktualizacji, który szykują na tę rundę.

- Obecnie bolid jest dość wymagający w prowadzeniu, mamy jeszcze wiele do poprawienia. Znamy nasze obecne położenie. Natomiast Imola będzie dla nas zupełnie nowym weekendem, ze względu na części, które pojawią się w samochodzie. Liczę, że zaimplementowane rozwiązania okażą się pozytywne. Nie spowodują nagłych zmian w krótkim okresie czasu, ale mam nadzieję, że będzie to krok we właściwym kierunku - podsumował.

Czytaj również:

Video: Podsumowanie GP Miami 2023

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Plany rozbudowy w Alpine
Następny artykuł Albon był sfrustrowany

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry