Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen narzeka na ustawienia

Max Verstappen stwierdził, że niewłaściwa decyzja dotycząca ustawień samochodu przyczyniła się do słabszej pozycji w kwalifikacjach do Grand Prix Azerbejdżanu.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

Autor zdjęcia: Dom Romney / Motorsport Images

Red Bull musi bronić się przed nacierającym McLarenem, ale dotychczasowy przebieg weekendu w Azerbejdżanie daje mistrzom świata powody do optymizmu.

Verstappen w piątkowych treningach oraz sobotnim FP3 był blisko ścisłej czołówki. W kwalifikacjach wydawał się być kandydatem do pole position. Rolę tę potwierdził najlepszym czasem w Q2. Jednak w decydującym segmencie czasówki zajął dopiero szóste miejsce.

Do Charlesa Leclerca stracił przeszło 0,6 s, a przed nim znalazł się również Sergio Perez. Sam Verstappen uważa, że Red Bull zbyt daleko poszedł z ustawieniami samochodu.

- Zaraz po wyjeździe w Q1 poczułem, że z samochodem zrobiliśmy raczej krok w tył – powiedział Holender. - Wprowadziliśmy kilka zmian i bolid stał się nieprzewidywalny oraz trudny w prowadzeniu.

- Tył samochodu zaczął też podskakiwać, zarówno na wejściach w zakręty, jak i na wyjściach. W Q2 nadal było w miarę dobrze, ale samochód był trudny i nie mogłem wyciągnąć z niego maksimum. Było za dużo nadsterowności, a to ostatnie czego chcesz na tym torze. Oczywiście jestem rozczarowany. Zawsze chcemy coś poprawić, ale tym razem niestety przesadziliśmy.

Czytaj również:

- Podczas pierwszego przejazdu w Q3 w ostatnim zakręcie straciłem panowanie nad tyłem. Była jeszcze możliwość poprawy, ale po prostu nie miałem odpowiedniego wyczucia w samochodzie. Wiemy gdzie jest problem, ale to trochę dołujące.

Po Grand Prix Włoch Verstappen stwierdził, że RB20 przemienił się w potwora. Pytany czy tak jest nadal, odparł:

- Nie, nie. Poprawiliśmy samochód. Teraz próbowaliśmy jeszcze coś zyskać dzięki ustawieniom, ale niestety skutek był odwrotny.

Czytaj również:

Powody do zadowolenia miał z kolei Sergio Perez. On chwilami prezentował formę na pole position, ale ustawi samochód na czwartej pozycji.

- Zespół wykonał niesamowitą pracę wprowadzając poprawki, które rozwiązały nasze problemy. W samochodzie czułem się pewnie. Gdybym pojawił się tu w bolidzie, jaki miałem cały sezon, wynik byłby podobny. Mamy za sobą trudny okres, ale wydaje mi się, że uzyskaliśmy największy w tym roku progres jeśli chodzi o samochód.

- Mam nadzieję, że przekujemy to w tempo w jutrzejszym wyścigu. Balans samochodu na pewno zmierza we właściwym kierunku.

Poprzedni artykuł Norris w trudnej sytuacji
Następny artykuł Bearman liczył na więcej

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry