Verstappen wykonał plan
Kierowca Red Bulla zanotował kolejny wyścig, w którym prowadził od startu do mety, i wygrał Grand Prix Kanady.
Max Verstappen nie ma sobie równych w tym sezonie. Holender odniósł pewne zwycięstwo w Kanadzie, nie oddając prowadzenia w wyścigu nawet na chwilę. To 41. wygrana zawodnika Red Bulla w karierze.
- Oczywiście, że jestem teraz bardzo szczęśliwy. Nie było to proste zadanie, ponieważ opony tak naprawdę nie były w optymalnym oknie pracy. Było dziś bardzo zimno w porównaniu do piątku i trochę się ślizgaliśmy. Ale tak, sprawiliśmy, że wszystko zadziałało - powiedział Verstappen.
Triumf Maxa w Kanadzie przekłada się także na setny wygrany wyścig dla Red Bulla w Formule 1. Przekonujący styl, w jakim Verstappen zgarnął wygraną, to coś, co Czerwone Byki będą mogły wspominać przez długi czas.
- Dziś wygraliśmy setne Grand Prix dla zespołu. To niesamowite. To znaczy, nigdy nie spodziewałem się, że sam też będę osiągał takie liczby, więc nadal się tym cieszymy, nadal ciężko pracujemy. Dziś znów był wspaniały dzień - przyznał Holender.
Verstappen tak naprawdę na żadnym etapie wyścigu F1 w Kanadzie nie był zagrożony przez swoich głównych rywali - Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona. Hiszpan i Brytyjczyk toczyli własny pojedynek o drugie miejsce, niespełna 10 sekund na Holendrem.
- Po pierwsze, spodziewałem się mniej więcej tego, co mieliśmy dzisiaj. Ale, jak powiedziałem, naprawdę trudno było utrzymać przyczepność i temperaturę opon. Dlatego różnica nie była aż tak duża. Mieliśmy kilka samochodów bezpieczeństwa. Ale tak, wygraliśmy. To jest najważniejsze - podsumował kierowca Red Bulla.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.