Marquezowi się nie spieszy
Marc Marquez przyznał, że nie spieszno mu z decyzjami dotyczącymi jego przyszłości w MotoGP.
Marquez po rozstaniu z Hondą przesiadł się na Ducati, ale związał się z Gresini Racing tylko rocznym kontraktem.
W Ducati nigdy nie wykluczyli, że Marquez może otrzymać fabryczną maszynę. Jednak w ostatnim czasie przedłużono kontrakt z Francesco Bagnaią oraz zapowiedziano awans Fermina Aldeguera z Moto2. Debiutant prawdopodobnie trafi do Pramac Racing.
Marquez jednak nie zaprząta sobie obecnie głowy transferowymi układankami, a jeśli będzie miał odpowiednie wyniki, różne możliwości na pewno się pojawią.
- Oczywiście moja sytuacja jest teraz zupełnie inna niż w przeszłości - stwierdził Marquez, pytany o przyszłość podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Portugalii. - Kiedyś już w grudniu miałem kontrakt na jeszcze kolejny sezon. Teraz się jednak nie spieszę.
- Chcę się skoncentrować na sobie i spróbować dać z siebie wszystko na torze. Jeśli będzie mi się podobało i stanę się szybszy, na pewno będą miejsca do wyboru. W tej chwili nie chcę o tym rozmawiać. Skupiam się na sobie i na tym, co chcę zrobić. Tak było w Katarze, tak jest i tutaj. Niektóre wyścigi będą lepsze, niektóre gorsze.
- Postaram się dać z siebie 100 procent, ponieważ wiem, że w sporcie liczy się teraźniejszość, a nie przeszłość. Teraz mamy teraźniejszość i muszę pracować, gdyż jest dwóch, trzech czy czterech zawodników szybszych ode mnie.
Marc Marquez, Gresini Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
W Grand Prix Kataru, inaugurującym sezon, Marquez był czwarty. Wcześniej jednak miał okazję pojeździć Ducati po Losail International Circuit w trakcie testów. Teraz przed nim runda w Portugalii, więc zaczynać będzie od czystej kartki papieru.
- Podejście do weekendu jest dokładnie takie, jak w Katarze. Oczywiście teraz jest inaczej, ponieważ wkraczamy od razu w wyścigowy weekend i od pierwszego treningu trzeba mieć dobre czasy okrążenia. Od razu trzeba być szybkim, a w trakcie testów w Malezji i Katarze właśnie to było najtrudniejsze.
- Miałem wtedy trochę problemów. Zobaczymy czy tutaj w Portimao będę potrafił zacząć od pozycji w dziesiątce i wskoczyć od razu do Q2. To główny cel. Przekonamy się, gdzie jesteśmy na tym zupełnie innym torze.
W pierwszym treningu Marquez uzyskał najlepszy czas. Za nim byli Maverick Vinales i Brad Binder.
Marc Marquez, Gresini Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.