Quartararo nie zaprząta sobie głowy

Quartararo jeszcze w okolicach wakacyjnej przerwy wyraźnie prowadził w tabeli sezonu. Jednak seria gorszych występów sprawiła, że Francuz ma niewielkie szanse na obronę zeszłorocznego lauru. Strata do Francesco Bagnaii wynosi 23 punkty. Oznacza to, że Quartararo musi w Walencji wygrać i liczyć, że włoski rywal nie będzie wyżej niż piętnasty.

- Cóż, cel jest jasny - przyznał Quartararo. - Nie mam absolutnie nic do stracenia. Zrobię co w mojej mocy i powalczę o wygraną. Oczywiście, sytuacja w mistrzostwach nie jest najlepsza. Jednak pozwala kompletnie nie zaprzątać sobie głowy tytułem.

- Cokolwiek się wydarzy, ten sezon zaliczę do trudnych, ale dobrych. Tutaj trzeba zagrać o wszystko.

Szczególne problemy Quartararo ma w tym roku w kwalifikacjach. Francuz nierzadko narzeka na przednią oponę. Tym razem Michelin przywiózł do Walencji twardsze mieszanki, co może pomóc obrońcy tytułu.

- W zeszłym roku mieliśmy trochę problemów z przednią oponą. Teraz pójdziemy o krok wyżej z twardością i to dla nas spora zaleta. Wiemy, jak to dla nas ważne. Czuję się pewnie.

Quartararo wygrał pierwszy piątkowy trening. W drugich zajęciach zanotował ósmy rezultat.