Umowa ważna dla mistrza
Mistrz świata MotoGP Francesco Bagnaia przyznał, że podpisanie kolejnej umowy z Ducati jeszcze przed rozpoczęciem sezonu pozwoli mu w pełni skoncentrować się na obronie trofeum.
Kolejny sezon MotoGP ruszy już w najbliższy weekend. W miniony poniedziałek Ducati i Bagnaia przekazali wieści o przedłużeniu aktualnej umowy o kolejne dwa lata. Popularny „Pecco” zostanie w Bolonii do końca 2026 roku.
Podczas konferencji prasowej poprzedzającej Grand Prix Kataru Bagnaia przyznał, że uzgodnienie warunków kontraktu nie było trudne, a rozmowy na ten temat rozpoczęły się już w ubiegłym roku.
- Mogę powiedzieć, że przybywamy tutaj w świetnej formie - nie krył dwukrotny mistrz świata królewskiej klasy. - W czasie testów spisaliśmy się doskonale i udało nam się wykonać całą zaplanowaną pracę. Moje odczucia na motocyklu są całkiem dobre.
- Oczywiście, za nami jedynie pięć dni zajęć. Potrzebujemy więcej okrążeń. Wrażenia są jednak pozytywne i wygląda na to, że tegoroczny motocykl jest konkurencyjny.
Francesco Bagnaia, Ducati Team
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
- Przedłużenie kontraktu było dla mnie czymś bardzo ważnym, istotnym także dla Ducati. Lepiej mieć czysty umysł i teraz mogę się skoncentrować tylko na osiąganiu [jak najlepszych] wyników. O przedłużeniu umowy zaczęliśmy rozmawiać w zeszłym roku. Podążaliśmy w tym samym kierunku. Ja chciałem Ducati, Ducati chciało mnie.
- Mieliśmy czas, aby to dopracować bez presji. Obie strony jak dotychczas dobrze wykonywały swoją pracę, więc łatwo było się dogadać i jesteśmy zadowoleni. Nie było trudno.
Bagnaia jest jednym z zaledwie czterech motocyklistów, których przyszłość po 2024 roku jest zatwierdzona. Poza mistrzem świata są to też: Brad Binder (KTM), Johann Zarco (LCR Honda) oraz Luca Marini (fabryczny zespół Hondy). Nie wiadomo zatem, kto będzie zespołowym partnerem Pecco w Ducati. Obecnie jest nim Enea Bastianini, a szanse mają także Jorge Martin oraz Marc Marquez.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.