Wtorek był drugą częścią tzw. etapu maratońskiego. Wczoraj mechanicy mieli jedynie dwie godziny na szybki przegląd pojazdów, a uczestnicy musieli zrezygnować z wygód i spali w namiotach.

Organizatorzy postawili dziś przed załogami trochę prostsze zadanie, niż miało to miejsce w trakcie poprzednich etapów. Na czas trzeba było przejechać „tylko” 300 kilometrów, dużo mniej niż w ostatnich dniach. Szybkie sekcje z rzadka poprzecinane były bardziej podchwytliwymi fragmentami.

Charakter próby miał swoje odzwierciedlenie w wynikach, a te przypominały bardziej rundę WRC niż prowadzący po bezdrożach maraton. Różnice w czołówce nie przekraczały 90 sekund, a walka o etapowy triumf trwała do ostatnich metrów. Zwycięsko wyszli z niej Sebastien Loeb i Fabian Lurquin. Duet Bahrain Raid Xtreme po wczorajszych problemach startował z dalszej pozycji, ale od początku odcinka był w gronie tych mających szansę na pierwsze miejsce. Na ostatnim międzyczasie załoga Huntera traciła do liderów 24 sekundy, a na mecie zameldowała się z przewagą nieco ponad minuty, zapisując przy swoich nazwiskach premierowy etapowy triumf w edycji 2024. Dla Loeba to 24 wygrany odcinek w ósmym starcie.

Drudzy byli Yazeed Al-Rajhi i Timo Gottschalk, liderzy maratonu. Toyota Hilux z Overdrive Racing niemal przez cały odcinek mieściła się w trójce. W końcówce była szansa na wygranie próby, ale konieczność dbania o uszkodzoną oponę sprawiła, że lepszy okazał się Loeb.

Rozczarowani mogą być Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel. Zwycięzcy dwóch poprzednich edycji Dakaru prowadzili od pierwszego międzyczasu. Słabiej przejechali jednak finałowe kilometry i muszą zadowolić się trzecim miejscem ze stratą niespełna 1,5 minuty. Pocieszeniem może być awans na prowizoryczne podium w łącznej klasyfikacji.

Miejsca w trójce zabrakło m.in. dla Carlosa Sainza i Lucasa Cruza. Hiszpanie stracili do Loeba nieco ponad 5 minut i o 51 sekund pokonali zespołowych kolegów z Audi: Stephane'a Peterhansela i Edouarda Boulangera [+5.59]. Za dwoma załogami hybrydowych samochodów znaleźli się Mathieu Serradori i Loic Minaudier [+6.56] 

Siódmi byli Guillaume De Mevius i Xavier Panseri [+7.21], a ósmi Vaidotas Zala i Paulo Fiuza [+7.48]. Dziesiątkę uzupełnili Simon Vitse i Frederic Lefebvre [+7.52] oraz wspierani przez ORLEN Martin Prokop i Viktor Chytka [+8.05]. Dla sympatycznych Czechów to drugi z rzędu finisz w top 10. Z nimi byli wczorajsi zwycięzcy: Lucas Moraes i Armand Monleon [+11.22] oraz Mattias Ekstrom i Emil Bergkvist [+10.24].

Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja, wciąż mocno poobijani po niedzielnej przygodzie, rozpoczęli jako 25 załoga i na pierwszym międzyczasie zameldowali się z dziesiątym rezultatem. Później walczyli m.in. z Nani Romą i Alexem Haro Bravo oraz wspomnianym Moraesem. Po 299 km Mini w barwach AzotoPower miało 14 wynik. Jednak Polakom doliczono ponad 31 minut przez co spadli w klasyfikacji oesu na 36. miejsce. Powodem kary było ominięcie jednego z punktów kontrolnych.

- Po niedzielnym wypadku nasz fizjoterapeuta musi nas naprawiać i wykonuje świetną robotę! Na początku odcinka jest OK i czuję się dobrze, potem praktycznie przy pierwszej większej dziurze wraca potworny ból. Jest mi bardzo ciężko ale zaciskam zęby - przekazał Hołowczyc.

Photo by: DPPI

#217 X-raid Mini JCW Team Mini John Cooper Works Rally Plus: Krzysztof Holowczyc, Łukasz Kurzeja

Magdalena Zając i Jacek Czachor ukończyli kolejny etap. Tym razem jechali od najszybszych o nieco ponad 1,5 godziny dłużej. Dało to wynik w szóstej dziesiątce grupy Ultimate.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Al-Rajhi przed Sainzem [+4.29] oraz Al-Attiyahem [+11.03].

Janus Van Kasteren, Darek Rodewald i Marcel Snijders zrewanżowali się rywalom za wczorajszą porażkę w grupie ciężarówek. Mitchel van den Brink, Moises Torrallardona oraz Jarno van de Pol stracili 6 minut. Wczorajsi zwycięzcy, czyli Ales Loprais, Jaroslav Valtr jr oraz Jiri Stross skompletowali trójkę [+8.32]. Ze względów bezpieczeństwa część załóg nie przejechała sportowym tempem ostatnich 25 kilometrów. Po dniu prowadzenie odzyskał Van Kasteren. Loprais traci 5.17, a Macik 45.43. 

Drugi z rzędu etap w Dakar Classic zapisali na swoje konto Carlos Santaolalla Milla i Jan Rosa I Vinas. Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka finiszowali na 14. pozycji, a Michał Horodeński i Arkadiusz Salaciński na 19. Łukasza Zolla i Michała Zolla sklasyfikowano na 68. miejscu, a Dominika Bena i Katarzynę Malicką na 70. Po dniu przewodzi Santaolalla Milla. Horodeński jest 20, Staniszewski 27, Zoll 61, a Ben 74.

Wyniki - Etap 4 (299 km): Ultimate:

1. Sebastien Loeb Fabian Lurquin BRX Hunter T1+ 2:36.02
2. Yazeed Al-Rajhi Timo Gottschalk Toyota Hilux Overdrive +1.08
3. Nasser Al-Attiyah Mathieu Baumel Hunter T1+ +1.22
4. Carlos Sainz Lucas Cruz Audi RS Q e-tron E2 +5.08
5. Stephane Peterhansel Edouard Boulanger Audi RS Q e-tron E2 +5.59
6. Mathieu Serradori Loic Minaudier Century CR6-T +6.56
7. Guillaume De Mevius Xavier Panseri Toyota Hilux +7.21
8. Vaidotas Zala Paulo Fiuza Mini John Cooper Works Plus +7.48
9. Simon Vitse Frederic Lefebvre MD Optimus +7.52
10. Martin Prokop Viktor Chytka Ford Raptor RS Cross Country +8.05
...
36. Krzysztof Hołowczyc Łukasz Kurzeja Mini John Cooper Works Rally Plus +46.52
57. Magdalena Zając Jacek Czachor Toyota Hilux +1:36.09

Po etapie: 1. Al-Rajhi, 2. Sainz +4.29, 3. Al-Attiyah +11.03, 4. Moraes +19.31, 5. Ekstrom +19.42, 6. Loeb +23.50, 7. Serradori +24.20, 8. Peterhansel +26.56, 9. Zala +32.52, 10. De Mevius +40.43..., 52. Zając +11:49.11, 55. Hołowczyc +32:28.09