Evans brylował w ciemnościach
Po czwartkowej części Rajdu Monte Carlo na czele znajdują się Elfyn Evans i Scott Martin. Załoga Toyoty wygrała oba dzisiejsze odcinki specjalne.
Pierwszy dzień rywalizacji w alpejskim klasyku zamknął oes Bayons - Breziers o długości trochę ponad 25 kilometrów. Odcinek pojawił się w programie Rajdu Monte Carlo po raz pierwszy od 2020 roku. W praktycznie identycznej konfiguracji używany był także w 2017 i 2018 roku.
Próba jest stosunkowo szybka. Miejscami daje o sobie znać zniszczona i wyboista nawierzchnia. Nie brakuje krótkich, technicznych fragmentów. Kibice gromadzą się przede wszystkim w sekcji kilku nawrotów Les Torniquets, zlokalizowanej niespełna 2 km po starcie. Chociaż trwa już trzecia dekada stycznia, załogi nierzadko mogą poczuć się tam jak w trakcie sylwestra.
W ciemnościach - rozświetlanych miejscami przez race i fajerwerki - ponownie najlepiej spisali się Evans i Martin. Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe stracili 6,8 s. Duet Hyundaia meldował o problemach z samochodem, ale kierowca nie zdradził szczegółów. Można podejrzewać mapowanie silnika. Trójkę skompletowali Sebastien Ogier i Vincent Landais [+11,8 s].
Na pozycji liderów przenocują Evans i Martin. Załoga Toyoty dokonała agresywnego doboru opon, nie oszczędzając tych miękkich (i biorąc, na przykład, super miękkie) i ma w zapasie 15,1 s nad Neuville'em i Wydaeghe'iem. Najniższy stopień prowizorycznego podium należy do Ogiera i Landaisa [+21,6 s].
- Trudno, trudno ocenić jak szybko pojechać. Warunki są mieszane. Miejscami było dobrze, miejscami nie - ocenił Evans.
- Było w porządku, ale miałem małe problemy w trakcie odcinka, więc musiałem być ostrożny - powiedział tajemniczo Neuville.
- Nie mamy łatwo. Tak to wygląda. Spodziewaliśmy się jednak tego. W tych warunkach lepiej być z przodu. Nie był to zły przejazd. Rytm mam odpowiedni, ale droga szybko robi się brudna - opowiadał Ogier.
Ott Tanak i Martin Jarveoja meldowali na mecie OS2 o zdecydowanym nasileniu się problemu związanego z działaniem przepustnicy i silnika. Estończycy wypadli z trójki [+22,8 s]. Niezły powrót do samochodu Rally1 zaliczają Adrien Fourmaux i Alexandre Coria, piąci na koniec czwartku [+39 s]. Reprezentanci M-Sport Ford mają za sobą Takamoto Katsutę i Aarona Johnstona [+46,3 s] oraz Gregoire'a Munstera i Louisa Loukę [+1.06,0]. Niełatwy debiut w hybrydowym Hyundaiu mają Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen [+1.08,8], także narzekający na problemy z i20 N Rally1.
- Teraz jest naprawdę źle. Cieszymy się, że tu jesteśmy. Samochód robi niewiarygodnie dziwne rzeczy - narzekał Tanak.
- Tutaj było bardziej brudno. Sporo błota, z każdym samochodem robi się gorzej. Miałem trochę problemów, ale generalnie jest w porządku - przekazał Fourmaux.
- Ten odcinek był jeszcze trudniejszy. Było kilka zmrożonych zakrętów. Wciąż jednak przez nami długa droga - przypomniał Katsuta.
- Tutaj było trochę lepiej, jeśli chodzi o ustawienia. Było też jednak więcej błota i zmrożonych fragmentów - meldował Munster.
- Krok po kroku. Ten samochód naprawdę robi różnicę. I nie mogę mu ufać, ponieważ wciąż przyspiesza na wejściach w zakręty - mówił Mikkelsen.
Pepe Lopez - trzykrotny mistrz Hiszpanii - pilotowany przez Davida Vazqueza przewodzi stawce WRC 2. Wygrał oba odcinki i jego przewaga nad Nikołajem Griazinem i Konstantinem Aleksandrowem wynosi 14,2 s. Obie załogi aut Rally2 uzupełniają dziesiątkę klasyfikacji generalnej. Z kolei trójkę kategorii WRC 2 kompletują Yohan Rossel i Arnaud Dunand [+19,9 s].
- Myślę, że możemy być dumni i zadowoleni. Dziękuję zespołowi i sponsorom. Ale to dopiero początek weekendu - przypomniał Lopez.
- Fajnie. Tutaj było lepiej, jeśli chodzi o ustawienia. Bałem się też trochę cięć - tłumaczył Griazin.
- Jest OK. Atmosfera po starcie jest szalona - mówił Rossel.
W piątkowym programie widnieje sześć odcinków specjalnych. Pierwszy z nich ruszy o godzinie 8:51.
Wyniki po OS2:
1. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 26.12,9
2. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +15,1 s
3. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1 +21,6 s
4. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +22,8 s
5. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Ford Puma Rally1 +39 s
6. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +46,3 s
7. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +1.06,0
8. Andreas Mikkelsen/Torstein Eriksen Hyundai i20 N Rally1 +1.08,8
9. Pepe Lopez/David Vazquez Skoda Fabia RS Rally2 +1.36,5 [1 WRC2]
10. Nikołaj Griazin/Konstantin Aleksandrow Citroen C3 Rally2 +1.50,7 [2 WRC2]
Photo by: Red Bull Content Pool
Pepe López, David Váquez, Skoda Fabia Evo Rally2
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.