Przewaga Elfyna Evansa w klasyfikacji generalnej Rajdowych Mistrzostw Świata po ostatnich rundach światowego czempionatu znacznie stopniała.

Po pierwszych czterech rajdach kierowca Toyoty zbudował sobie solidną przewagę w klasyfikacji, ale od Rajdu Portugalii zrobiło się trudniej, ponieważ jako lider mistrzostw Walijczyk otwiera stawkę i traci tempo z powodu luźnego szutru, który nie zapewnia z widomych powodów odpowiedniej przyczepności.

W Portugalii Evans zajął dopiero szóste miejsce, z kolei na Sardynii był czwarty, częściowo dzięki nieszczęściom innych kierowców. Teraz, przed kolejną rundą, przewaga Evansa nad kolegą z zespołu, Sebastienem Ogierem, w klasyfikacji kierowców zmniejszyła się do zaledwie 19 punktów.

Walijczyk nie musi się jednak zbytnio martwić o Ogiera, który po Rajdzie Akropolu robi sobie przerwę i z pewnością nie wystartuje w Estonii. Jednak Kalle Rovanpera traci zaledwie 20 punktów do Evansa, a Ott Tanak z Hyundaia, 25.

Legendarny Rajd Akropolu będzie trzecią z rzędu szutrową rundą w tegorocznym kalendarzu i wiele wskazuje na to, że najtrudniejszą.

- Akropol to jeden z trudniejszych rajdów szutrowych w kalendarzu, z twardym i kamienistym podłożem oraz wieloma luźnymi kamieniami. Jedziemy tam o innej porze roku niż zwykle, więc będzie bardzo gorąco, co będzie stanowić duże wyzwanie dla samochodów i opon - powiedział Evans.

- Wiemy również, że będziemy musieli stawić czoła znanym wyzwaniom, otwierając drogę w piątek, kiedy wiele odcinków specjalnych będzie pokonywane tylko raz. Nasze osiągi były lepsze na Sardynii i mamy nadzieję, że poczyniliśmy pewne postępy na testach i będziemy mogli być konkurencyjni także w Grecji.

Tymczasem japoński kolega z zespołu Evansa, Takamoto Katsuta, liczy na czysto przejechany rajd. W lutym zajął drugie miejsce w Szwecji, a w Portugalii i na Sardynii zajmował piątą lokatę. Rajd na Wyspach Kanaryjskich ukończył na czwartym miejscu.

- W zeszłym roku miałem w Grecji dobre tempo, ale tym razem celuję w lepszy wynik. Sardynia była trudnym rajdem, ale pod koniec odzyskaliśmy dobrą prędkość i byliśmy w stanie znaleźć jeszcze lepsze wyczucie samochodu - wyjaśnił Katsuta.

- Akropol nigdy nie był łatwym rajdem i trzeba jechać na tyle szybko, ale i ostrożnie, żeby oszczędzać samochód i opony, a w tym roku będzie kilka nowych oesów. Ale pewność siebie w samochodzie zawsze ułatwia zadanie i dam z siebie wszystko.

Rajd Akropolu rozpoczyna się od odcinka testowego w czwartek o 7:01 rano polskiego czasu. Siódma tegoroczna runda WRC składa się z 17 odcinków specjalnych o łącznej długości około 345 kilometrów.

Oglądaj: Rajd Akropolu 2025 - Zapowiedź