Rovanpera tęskni za latami 90
Kalle Rovanpera stwierdził, że urodził się 20-30 lat za późno.
Kalle Rovanperä, Toyota Gazoo Racing WRT
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Dwukrotny mistrz świata powiedział w piątym odcinku serialu dokumentalnego „More than Machine”, że ma wrażenie, że żyje w zupełnie nieodpowiedniej dla siebie epoce.
- Czuję się, jakbym urodził się 20-30 lat za późno – powiedział Rovanpera z uśmiechem na twarzy.
- Chciałbym być profesjonalnym kierowcą w latach 90. Życie było wtedy o wiele prostsze, a rajdy, moim zdaniem, fajniejsze – kontynuował.
Fin oglądał filmy z rajdów z lat 90. i panująca tam swobodna atmosfera wywarła na nim głębokie wrażenie.
- Widziałem Juhę (Kankkunena) i innych, jak palili papierosy w samochodzie między odcinkami specjalnymi, a potem po prostu jechali dalej. Pomyślałem, że to naprawdę fajne – dodał.
Wielu fanów rajdów z pewnością podzieli poglądy Rovanpera. Podczas gdy w latach 90. rajdy były znacznie dłuższe, to panowała na nich zupełnie inna atmosfera. Nie było tak rozpowszechnionego przekazu i wszędobylskiego Internetu.
Załogi miały większą swobodę wypowiedzi, nie musiały udzielać wywiadów po każdym odcinku specjalnym i nie odczuwały tak dużej presji związanej z relacjami na żywo. Rajdy pozwalały na większą swobodę i w pewnym sensie były prostsze.
W piątym odcinku programu „More than Machine”, twórcy analizują karierę Rovanpery, który poszedł w ślady ojca, Harriego Rovanpery i zaczął ścigać się w rajdach w bardzo młodym wieku.
Harri Rovanpera, Ford Escort RS Cosworth
Autor zdjęcia: Kalle Rovanpera
- Po raz pierwszy poprowadziłem samochód rajdowy, gdy miałem siedem lat. Mój ojciec również był zawodowcem. To on zaraził mnie pasją do rajdów – dodał Kalle.
25-latek zaskoczył swoich fanów, a także rywali, kiedy na początku października poinformował, że po sezonie 2025 odchodzi z Rajdowych Mistrzostw Świata i przenosi się do wyścigowej serii Super Formuły, dążąc do ostatecznego celu, jakim jest Formuła 1.
Finowi nie udało się zdobyć w tym roku trzeciego tytułu mistrza świata, ale przyznał, że już teraz skupia się na największym wyzwaniu swojego życia, czyli przesiadce do bolidów jednomiejscowych.
Miesiąc temu stwierdził jednak, że będzie mu brakować rajdów, które były jak dotąd najważniejszą częścią jego życia.
- Będzie mi brakowało wszystkich ludzi, z którymi pracowałem, a także tych, których spotykałem na rajdach. Przez ten czas nawiązałem wiele znajomości i myślę, że będę tęsknił. Sam sport zawsze będzie mi bliski. Nadal kocham rajdy i myślę, że zawsze będę je kochał, ale teraz nadszedł czas na nowe wyzwanie, zupełnie innego rodzaju i jestem na to gotowy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.