Jasny cel AF Corse
Zespół Roberta Kubicy zapowiedział walkę o najwyższe cele w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica, Yifei Ye, Philip Hanson
Autor zdjęcia: Nikolaz Godet
Ubiegłoroczna, 92. edycja rywalizacji zakończyła się dla debiutującego na Circuit de la Sarthe prywatnego zespołu Ferrari po awarii jednostki hybrydowej w hipersamochodzie 499P. #83 AF Corse było na drodze po zwycięstwo, prowadząc przez 83 okrążenia.
Ich tempo było wówczas najlepsze od początku występów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Stajnia z Maranello przystępowała do zmagań jako obrońca zwycięstwa z 2023 roku. Nie byli jednak faworytami ze względu na znacznie lepiej prezentującą się Toyotę oraz Porsche. W tym sezonie sytuacja wygląda jednak inaczej.
#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica, Robert Shwartzman, Yifei Ye
Autor zdjęcia: Emanuele Clivati | AG Photo
Ferrari zdominowało pierwsze trzy rundy WEC, wygrywając w domowym wyścigu na Imoli, zdobywając dublet na Spa-Francorchamps oraz triplet w Katarze. W klasyfikacji konstruktorów mają niemal dwukrotnie większy dorobek punktowy niż druga Toyota, zajmują trzy pierwsze miejsca w tabeli kierowców oraz prowadzą w Pucharze Świata FIA dla Zespołów Hypercar.
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że od początku sezonu Ferrari ściga się z bardzo korzystnym balansem osiągów. Balance of performance na 24-godzinny wyścig Le Mans także będzie sprzyjał Włochom, którzy mają w kieszeni większy potencjał, niż przez ostatnie dwa lata. AF Corse nie ukrywa, że zamierza go w pełni wykorzystać, by dokończyć pisanie zaczętej przed rokiem historii.
- Przed nami najdłuższy i najtrudniejszy wyścig sezonu, 24 godziny Le Mans - zapowiada Robert Kubica. - To wyzwanie nie tylko ze względu fakt, iż trwa 24 godziny, ale także z uwagi na unikalność tego wydarzenia, wymagającego maksymalnej koncentracji i skupienia.
- To będzie ogromne wyzwanie nie tylko dla kierowców, ale także dla samochodu i całej załogi. Nie mogę się doczekać prawdopodobnie jednego z najlepszych wydarzeń w świecie motorsportu i liczę na więcej szczęścia niż w zeszłym roku.
Robert Kubica, AF Corse Ferrari
Autor zdjęcia: Rainier Ehrhardt
- Oficjalny dzień testowy był kluczowy, by potwierdzić znakomitą pracę przygotowawczą wykonaną podczas intensywnego okresu zimowego - powiedział dyrektor zarządzający AF Corse, Giuseppe Petrotta.
- Nasz samochód pokazał ogromny potencjał już w 2024 roku na torze w Le Mans, ale w tym roku jesteśmy jeszcze bardziej świadomi naszych mocnych stron. Celem będzie zdobycie jak największej liczby punktów zarówno w klasyfikacji zespołów prywatnych, jak i generalnej.
- Dzień testowy był bardzo owocny - potwierdził Phil Hanson. - Mieliśmy mniej czasu na torze niż w poprzednich latach, więc każda minuta była niezwykle cenna i udało nam się wykonać mnóstwo pracy! Czasy okrążeń niewiele mówią, dopóki nie zbliżasz się do wyścigu, więc pozostaję ostrożny co do naszej formy w porównaniu z rywalami, wiedząc, jak potrafią być groźni.
- Cieszę się jednak na mój dziewiąty start w Le Mans. Jestem już tu doświadczonym gościem, co samo w sobie jest ekscytującym uczuciem, ale każdego roku stajemy przed nowymi wyzwaniami i warunkami. Jestem gotowy na to, co przyniesie Le Mans w tym roku, a może to być wszystko!
- Mieliśmy w niedzielę fantastyczny dzień testowy, zebraliśmy mnóstwo danych - dodał Yifei Ye. - Zawsze świetnie się tu czuję i od razu zaaklimatyzowałem się w samochodzie. Przed następnym tygodniem jeszcze dużo pracy i analiz, ale bardzo się cieszę, że mogę tu wrócić.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.