Alonso nie dostal oferty
Fernando Alonso ujawnił, że zespół Alpine nie przedstawił mu w ubiegłym roku żadnej oferty dotyczącej przedłużenia kontraktu.
Rok temu tuż po weekendzie na Hungaroringu Alonso i Aston Martin zaszokowali padok, ogłaszając przejście dwukrotnego mistrza świata do ekipy z Silverstone. Hiszpan typowany był bowiem do pozostania w Alpine.
Okazało się jednak, że francuska stajnia nie złożyła Alonso konkretnej oferty, a ujawnił to sam zainteresowany w rok po tamtych wydarzeniach.
- Ubiegłoroczne Grand Prix Węgier było dość stresujące i pełne emocji, biorąc pod uwagę ofertę od Lawrence’a Strolla - powiedział Alonso na antenie Canal Plus. - Jednak to była dobra, udana decyzja. Jestem szczęśliwy, że ją podjąłem.
- Tak naprawdę to nie był żaden wybór, ponieważ nie otrzymałem żadnej konkretnej oferty od Alpine. Tylko słowa. Gdybym dostał od Alpine ofertę na początku roku, przyjąłbym ją. To pewne. Jednak potem była tylko jedna [od Astona] i ją zaakceptowałem.
Obecny kontrakt wiąże Alonso z Astonem Martinem do końca 2024 roku. Pytany o przyszłość, Hiszpan dodał:
- Zainteresuję się tym mocniej dopiero w przyszłym roku. Trochę już oczywiście o tym myślałem. Rozmawiałem z zespołem. Jednak wszystko odłożyliśmy do lata 2024.
- Gdyby teraz było lato przyszłego roku, powiedziałbym tak, jestem zainteresowany tym, co wydarzy się w sezonie 2025. Wtedy będziemy mieli nowy tunel aerodynamiczny i jest kilka naprawdę zachęcających rzeczy. Aktualnie jestem pełen energii i czuję się mocny. Nie obciążają mnie ani podróże, ani treningi.
Pytany czy wierzy w trzeci mistrzowski tytuł, Alonso odparł:
- Gdybym nie wierzył, nie ścigałbym się. Jest sporo wyrzeczeń w Formule 1. Podróże, przygotowania. Wszystko to w jednym celu - zostać mistrzem świata. Jednak doświadczenie pomaga zrozumieć, że trzeba czegoś więcej niż własne ambicje. Trzeba być we właściwym miejscu we właściwym czasie.
- Jestem w tej chwili w dobrym miejscu, ale nie mam obsesji. Zacznijmy może od pojedynczego zwycięstwa. A czy zdobędę trzeci tytuł, czy nie, zależeć będzie od rzeczy, na które nie mam wpływu.
Zapowiedź Grand Prix Belgii
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.