Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Aston Martin o krok przed Mercedesem?

Zamieszanie wokół Christiana Hornera rozpoczęło dyskusję o przyszłości Maxa Verstappena. Chociaż dużo mówi się o ewentualnym przejściu Holendra do Mercedesa, w grze może być również Aston Martin.

Maciej Klaja Adam Cooper
Opublikowano:
Fernando Alonso, Aston Martin Racing, Max Verstappen, Red Bull Racing

Jeszcze pod koniec stycznia żadne przesłanki nie wskazywały, aby Verstappen miał odejść z Red Bulla. Sytuacja zmieniła się jednak, gdy Christian Horner usłyszał zarzuty niewłaściwego zachowania wobec jednej z pracownic. Wewnętrzne śledztwo nie wykazało żadnych nieprawidłowości, lecz sprawa nie została zamknięta.

W minionym czasie pojawiły się doniesienia, że szef ekipy RBR może stracić swoje stanowisko, podobnie jak Helmut Marko, doradca ds. sportów motorowych. Pozostałe zespoły dostrzegły konflikt w Red Bullu, jako potencjalną szansę na pozyskanie Maxa Verstappena.

Holender jest ściśle związany z Red Bullem od ponad dziesięciu lat. Gdyby jednak sytuacja w zespole rozwinęła się na jego niekorzyść, istnieje możliwość, że opuści stajnię. Najgłośniej mówi się, że zająłby wówczas miejsce Lewisa Hamiltona, który od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy Ferrari.

Aktualny podział sił w Mercedesie jest jednak bardzo złożony, a zespół potrzebuje następcy Brytyjczyka już od przyszłego sezonu. Dodatkowo George Russell ma ambicje, aby po odejściu 7-krotnego mistrza świata zostać pierwszym kierowcą.

Lawrence Stroll od czasu wykupienia Force India postawił na swojego syna Lance'a, a jego zespołowymi partnerami byli Perez, Vettel i obecnie Alonso. Hiszpan nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej swojej przyszłości, jednak przyznał przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej, że znajduje się na liście Toto Wolffa.

- Lepiej znaleźć się na takiej liście niż aspirować do startów w innej serii czy na spisie emerytów - mówił. - Decyzję o przyszłości podejmę w ciągu najbliższych kilku tygodni lub kilku wyścigów. Przede wszystkim muszę porozmawiać z samym sobą, czy chcę się dalej w to angażować.

Kluczową rolę odegrają przygotowania przed 2026 rokiem, kiedy w Formule 1 pojawi się kolejna generacja bolidów. Ostatecznie to osiągi poszczególnych stajni mogą przekonać Verstappena do zmiany zespołu. Póki Red Bull ma przewagę nad rywalami na każdym torze, jego potencjalny transfer jest mało możliwy.

Czytaj również:
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Cenna lekcja dla Alpine
Następny artykuł VCARB najmniej przypomina Red Bulla

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry