Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bolesne kwalifikacje Alonso

Fernando Alonso powiedział, że boli go strata dwóch dziesiątych do pole position, które stracił w drugim zakręcie, ostatecznie kwalifikując się na szóstym miejscu.

Fernando Alonso, Aston Martin AMR24

Po kilku trudnych weekendach wyścigowych, w których Aston Martin wydawał się zniżkować ze swoją formą, zespół z Silverstone odbił się od dna dzięki udanym kwalifikacjom w Montrealu.

Alonso zakwalifikował się na szóstym miejscu ze stratą zaledwie 0.228 sekundy od zdobywcy pole position George'a Russella, który pokonał Maxa Verstappena z Red Bulla w emocjonującej sesji Q3, podczas której obaj kierowcy wykręcili dokładnie ten sam czas.

Niewielka różnica między Russellem i Alonso, pomiędzy którymi oprócz Verstappena znaleźli się również obaj kierowcy McLarena oraz Daniel Ricciardo, skłoniła Hiszpana do refleksji nad swoimi drobnymi błędami, ponieważ wilgotna nawierzchnia toru o niskiej przyczepności prawie uniemożliwiła wykonanie idealnego okrążenia.

Alonso powiedział, że jego wynik kwalifikacyjny był szczególnie frustrujący, ponieważ na samym początku 4,3-kilometrowej pętli stracił dwie dziesiąte do Russella.

- To były trudne kwalifikacje dla wszystkich z powodu silnego wiatru i kropel deszczu, które co jakiś czas odwiedzały tor w Montrealu. Zawsze w takim momencie traci się trochę pewności siebie i myślę, że nikt nie przejechał idealnego okrążenia - powiedział dwukrotny mistrz świata.

- Tak było również w moim przypadku. Nie zdołałem złożyć dobrze swojego przejazdu w Q3, więc kiedy widzisz, że jesteś tylko dwie dziesiąte od pole position, to trochę boli.

Poproszony o wyjaśnienie, w jaki sposób stracił czas, powiedział: - Cała strata jest z 2. zakrętu. Złapałem tam nadsterowność i straciłem panowanie nad samochodem tak bardzo, że zastanawiałem się, czy przerwać okrążenie, czy jechać dalej.

- Jechałem dalej i zakończyłem na P6, więc jeśli dwie dziesiąte dałyby pole position, to prawdopodobnie straciłem wszystko w tym jednym zakręcie. Potem jechałem bardzo agresywnie, aby odzyskać stracony czas.

Źle poskładane okrążenie nieco zepsuło pozytywny weekend dla Astona, który nie pojawił się zupełnie niespodziewanie.

- Myślę, że po pierwszych dziewięciu wyścigach mieliśmy już pełny obraz samochodu, więc spodziewaliśmy się nieco lepszego weekendu tutaj.

- Już w piątek czuliśmy się nieco pewniej w samochodzie. W ostatnich dwóch wyścigach odpadliśmy w Q1, więc w zasadzie było po wyścigu. Teraz startując z P6 i P9 mamy sporą szansę na zdobycie punktów.

Lando Norris i Oscar Piastri z McLarena byli w podobnej sytuacji jak Alonso, kwalifikując się zaledwie 0,021 s i 0,103 s od najlepszego czasu, kończąc czasówkę odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu.

- Kiedy jesteś tak blisko, zawsze myślisz: „czy mogłem wyciągnąć z samochodu trochę więcej?” -powiedział Norris

- Wiem, że George powiedział, że nie wyciągnął z tego pole position maksimum. Głównym czynnikiem były tutaj trudne warunki, trudny układ toru i wyzwanie, które sprawiły, że kwalifikacje okazały się złożone.

Piastri dodał do wypowiedzi Brytyjczyka: - Jest wielu ludzi, którzy mogą powiedzieć, że mogli znaleźć trzy lub cztery dziesiąte.

- Gdybyś wykonał idealne okrążenie, mógłbyś być na pole position z przewagą blisko pół sekundy, więc jestem pewien, że usłyszysz to od prawie każdego.

Przeczytaj również:
Poprzedni artykuł W Ferrari nie mają pojęcia
Następny artykuł FIA rozwiała wątpliwości dotyczące trybu X

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry