Co dalej z Lambiase?
Inżynier wyścigowy Maxa Verstappena może opuścić Red Bull Racing.
World Drivers Champion Max Verstappen, Red Bull Racing, Gianpiero Lambiase, Red Bull Racing race engineer
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Gianpiero Lambiase nie będzie dłużej inżynierem wyścigowym 4-krotnego mistrza świata, z którym współpracuje od momentu jego przejścia z ekipy Toro Rosso do Red Bulla.
Brytyjczyk już w tym roku opuścił dwie rundy - Grand Prix Austrii i Grand Prix Belgii, podczas których zastępował go Simon Rennie. O jego odejściu mówiło się już jakiś czas temu, jednak teraz jest to jeszcze bardziej prawdopodobne.
Dotychczas mówiło się o potencjalnym przejściu wyłącznie do Astona Martina pod władzą Adriana Neweya. Jak jednak ustalił Motorsport.com, trwają także rozmowy z Williamsem, prowadzone przez szefa zespołu Jamesa Vowlesa.
Z jednej strony 45-letni Brytyjczyk ma skłaniać się ku Williamsowi ze względu na historię i obecny rozwój ekipy. Z drugiej ma być kuszony przez Astona Martina rolą dyrektora generalnego lub szefa zespołu.
Decyzję może jednak podjąć nie ze względów sportowych, czy zawodowych. Jego żona, Eloisa Lambiase, ogłosiła publicznie, że walczy z rakiem piersi. Wiadomość ta rzuciła nowe światło na nieobecności inżyniera i pewne momenty jego słabości w tym sezonie.
Gianpiero Lambiase ma wpływ na Maxa Verstappena jak nikt inny. Anielska cierpliwość i opanowanie pozwalają mu zachować zimną krew w najtrudniejszych momentach i studzić przez radio gorącą głowę Holendra, który często daje upust swojemu niezadowoleniu i frustracji.
Od 2022 do 2024 roku piastował także stanowisko Head of Race Engineering, aby następnie objąć rolę Head of Racing. Jego przygoda w Red Bullu zaczęła się od roli inżyniera wyścigowego, a przez prawie dekadę awansował na jedną z najważniejszych osób w strukturze stajni.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.