Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Formuła 1 ponad wszystko?

Chociaż wszyscy widzą Coltona Hertę jako faworyta do fotela Cadillaca w Formule 1, sam zainteresowany nie jest w pełni przekonany.

Colton Herta, Andretti Global

Colton Herta, Andretti Global

Autor zdjęcia: Penske Entertainment

Mario Andretti, członek zarządu Cadillac F1, wskazał Kalifornijczyka jako głównego pretendenta do jednego z foteli w zespole, który ma dołączyć do stawki już w 2026 roku. Mimo to Herta dał jasno do zrozumienia, że aktualnie skupia się na IndyCar i nie jest jeszcze gotowy, by zadeklarować swoje przejście.

W zeszłym roku 24-latek wywalczył tytuł wicemistrzowski, zajmując najwyższą pozycję w klasyfikacji kierowców od początku startów w serii. Sezon 2025 będzie dla niego kluczowy pod kątem walki o superlicencję. 

- Zostawiłbym świetnych ludzi, z którymi naprawdę lubię pracować, więc to nie jest dla mnie coś pewnego - powiedział Coltona Herta. - To nie jest prosta decyzja, żeby po prostu powiedzieć: „Dobra, na razie, trzymajcie się”. Musiałbym porzucić potencjalną możliwość ponownego pracowania z tymi ludźmi w przyszłości.

Amerykanin związany jest z zespołem Andretti od prawie dekady. Nim został kierowcą IndyCar, pierwszy kontrakt z ekipą podpisał jeszcze w Indy Lights. Herta ma ambicje, by po raz pierwszy zostać w tym roku mistrzem. Jeśli jednak nie zajmie miejsca w czołowej piątce, nie będzie musiał martwić się Formułą 1.

Colton Herta, Andretti Global

Colton Herta, Andretti Global

Autor zdjęcia: Penske Entertainment

- Drugie miejsce naprawdę boli - odniósł się do ubiegłorocznej klasyfikacji. - Mimo że była to moja najwyższa pozycja w tabeli, jest to frustrujące, być tak blisko i nie wygrać. Trzeba zdobyć ten tytuł, tak samo w tym roku. Do tego dążymy.

Dan Towriss, dyrektor generalny TWG Motorsport, który nadzoruje program F1 Cadillaca, w pełni popiera zdanie Herty.

- Myślę, że to przede wszystkim pokazuje, jak bardzo jest skoncentrowany na IndyCar i jak bardzo jest w nim obecny, uwielbiam to - mówił. - Dokładnie takiej odpowiedzi bym chciał. Wszyscy jesteśmy zdeterminowani, by osiągnąć założone cele na ten rok.

- W poprzednim sezonie uplasował się na drugim miejscu i doskonale wie, co mógłby zmienić, które wyścigi mogłyby się potoczyć inaczej. Był o kilka decyzji od zdobycia tytułu.

- Ciężko pracował poza sezonem, zespół ma za sobą świetny okres przygotowawczy, a on naprawdę tego pragnie. Nie ma sensu, by myślał teraz o Formule 1 – zarówno ze względu na same mistrzostwa, jak i na to, co musi zrobić [aby zdobyć superlicencję]. Więc podoba mi się ta odpowiedź.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Nie tylko Aston Martin?
Następny artykuł Alpine z Briatore po mistrzostwo świata?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry