Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen jak robot

Christian Horner uważa, że dla Maxa Verstappena wygrana na jego domowym torze musiała przynieść ogromną ulgę. Uznał, że jedynie robot byłby odporny na presję, którą odczuwał kierowca Red Bull Racing w Grand Prix Holandii.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB19

Grand Prix Holandii wróciło do kalendarza Formuły 1 w 2021 roku głównie dzięki ogromnemu zainteresowaniu osobą Maxa Verstappena. Tłumy holenderskich kibiców tłumnie przybywają do Zandvoort, aby go dopingować, ale „pomarańczowa armia” również licznie stawia się na innych europejskich rundach.

Verstappen nigdy dotąd nie zawiódł swoich fanów na domowym torze. Minionej niedzieli po raz trzeci triumfował w kraju tulipanów.

Zmienna pogoda stwarzała wiele okazji, które mogły wpędzić Verstappena i zespół Red Bull Racing w kłopoty, jednak obrońca tytułu cały czas trzymał kontrolę nad sytuacją. Wydawał się być odporny na presję, co pozwoliło mu zdobyć dziewiąte z rzędu zwycięstwo i wyrównać rekord Sebastiana Vettela, jeśli chodzi o tę statystykę.

Według szefa RBR, Christiana Hornera, presja wynikająca z wysokich oczekiwań na pewno miała duży wpływ na dwukrotnego mistrza świata w miniony weekend.

- Oczywiście, że tylko robot byłby na to odporny - powiedział Horner. - Widać było emocje na jego twarzy, gdy przed nim stało 100 000 Holendrów w barwach narodowych, śpiewających hymn kraju.

- To dla niego wyjątkowe wydarzenie, zwłaszcza że odbywa się w jego ojczyźnie. Nawet rodzina królewska okazała mu duże wsparcie, tuż przed tym, gdy wsiadł do bolidu - kontynuował.

- Spoczywał na nim ogromny ciężar oczekiwań. Gdy wieczorem po wyścigu opuszczał tor wiedząc, że stanął na wysokości zadania, na pewno to było dla niego ogromną ulgą - zaznaczył. - Presja zawsze narasta. Na szczęście ma wokół siebie świetny zespół. W tamten weekend nie był przeciążony pracą. Po prostu podszedł do tego jak do kolejnej rundy.

Czytaj również:

Horner wyróżnił spokój Verstappena po dwóch przerwanych szybkich okrążeniach w pierwszej części kwalifikacji oraz sposób, w jaki zyskiwał pozycje podczas wyścigu po późnym pit stopie gdy zjechał po opony przejściowe. Uznał to za momenty wysokiego ciśnienia, które mogłyby złamać innych kierowców.

- Były dwa momenty, które szczególnie mnie zainteresowały. Myślę, że to pierwsze okrążenie w Q1, gdy wyjechał poza tor w zakręcie nr 1, a następnie został zablokowany na kolejnym kółku - wyjaśnił Horner. - Zbliżały się ciemne chmury, wielu kierowców pod presją by się załamało, a on tego nie zrobił.

- W wyścigu po wyjeździe z alei serwisowej znalazł się za wieloma samochodami. Jak przebijał się w górę klasyfikacji... Inni by się poddali, ale on zachował spokój i był fenomenalny - mówił dalej.

Verstappen wielokrotnie podkreślał, że nie interesuje go zbytnio pisanie historii w F1, ale Horner uważa, że jego kierowca jest „na pewno bardzo dumny” z tego, co osiąga w 2023 roku.

- Myślę, że po cichu jest bardzo dumny z tego, co robi. Wyrównał rekord Sebastiana Vettela z 2013 roku. Wygrać dziewięć razy z rzędu to szaleństwo. Takie osiągnięcie w tym samym zespole, z innym kierowcą, to coś, o czym żaden z nas nawet nie marzył - podsumował.

Czytaj również:

Video:  Podsumowanie Grand Prix Holandii 2023

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Schumacherowi kończy się czas
Następny artykuł Domenicali odpowiada Verstappenowi

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry