Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Najlepsze szanse McLarena minęły

Lando Norris uważa, że najlepsze szanse McLarena na zwycięstwo w Formule 1 w sezonie 2023 już minęły.

Lando Norris, McLaren MCL60, Charles Leclerc, Ferrari SF-23, Carlos Sainz, Ferrari SF-23, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14, Max Verstappen, Red Bull Racing RB19, the rest of the field on the opening lap

Minionej niedzieli Lando Norris wyszedł na prowadzenie w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, wyprzedzając ruszającego z pole position Charlesa Leclerca. Następnie kierowca McLarena kontrolował pierwszą połowę zawodów.

Jednak na 28. okrążeniu wyścigu w Austin został wyprzedzony przez Maxa Verstappena z Red Bull Racing, który podążył po swoje piętnaste zwycięstwo w sezonie. Pod koniec rywalizacji nie był także w stanie obronić się przed Lewisem Hamiltonem.

Po dyskwalifikacji Hamiltona, Norris ostatecznie uplasował się za tegorocznym mistrzem świata, co oznacza, że Brytyjczyk zakończył trzy z ostatnich czterech wyścigów na drugim miejscu.

23-latek wskazał, że choć GP Stanów Zjednoczonych było „niesamowitym dniem dla nas” ze względu na kolejne postępy poczynione przez McLarena, uważa, że jego najlepsze szanse na zdobycie pierwszego zwycięstwa w grand prix, w 2023 roku, już minęły.

- Czy uważam, że nasze najlepsze szanse na triumf już minęły? Sądzę, iż tak - przekazał Norris. - W Katarze byliśmy najbliżej zwycięstwa, ale nie udało się tego osiągnąć.

- Nie chcę mówić, że już po wszystkim. Jednakże jeśli chodzi o pozostałe rundy w kalendarzu, nie ma już tak szybkich torów w stylu Suzuki i Kataru, na których byliśmy bardzo mocni - kontynuował. - Nadchodzące lokalizacje nie są dla nas najkorzystniejsze. Dlatego jestem zdania, że najlepsze możliwości na wygranie wyścigu już minęły.

- Nadal pozostaję pełen nadziei w kontekście szans na dobre wyniki. Zakładam, że powalczymy o podia, aczkolwiek najbliżsi rywale są dla nas zbyt szybcy - uznał.

Czytaj również:

Norris opiera swoją ocenę na słabych stronach McLarena, a mianowicie na braku konkurencyjnego tempa w wolniejszych zakrętach, co może mocno odbić się na ich dyspozycji w Meksyku, Brazylii, Las Vegas i Abu Zabi, gdzie Formuła 1 zawita jeszcze w tym roku.

- Spoglądając na dane GPS w aspekcie jak słabo wypadamy w wolniejszych łukach, to nie czekam z niecierpliwością na rundę w Brazylii - wyjaśnił. - Myślę, że tam będziemy dosyć słabi. W Vegas i Abu Zabi prawdopodobnie powinno być nieco lepiej.

W Austin Norris wyraźnie miał problemy w jedenastym zakręcie, gdzie zdarzało mu się zblokować lewe przednie koło.

Szef McLarena, Andrea Stella wskazał, że właśnie ten łuk dostarczył kolejnego dowodu na to, że słabości McLarena w zakrętach pokonywanych z niską prędkością nie zostały jeszcze wyeliminowane.

- Hamowanie do jedenastki, a następnie wyjście z zakrętu było najbardziej problematycznym miejscem pod względem osiągów samochodu - przekazał Stella w podsumowaniu GP Stanów Zjednoczonych.

- Jednakże nie byliśmy tym zaskoczeni. Wiązało się to z nierównościami oraz hamowaniem i przyspieszaniem w dwóch bardzo wolnych miejscach, w przypadku których już wcześniej wiedzieliśmy, że bolid nie poradzi sobie zbyt dobrze. Mamy tę kwestię uwzględnioną w procesie rozwoju, ale już nie w tym sezonie - dodał.

Czytaj również:

Video: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2023

Poprzedni artykuł Kierowca AlphaTauri zachwycił
Następny artykuł Perez nie musi być drugi

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry