Nocny pościg Leclerca

Charles Leclerc został obrabowany 18 kwietnia zeszłego roku, w tygodniu poprzedzającym GP Emilii-Romanii. Zdarzenie miało miejsce we włoskim, nadmorskim kurorcie Viareggio.

Do przestępstwa doszło, gdy dwóch mężczyzn w kaskach motocyklowych podeszło do kierowcy F1 i poprosiło o zrobienie wspólnego zdjęcia. Wykorzystując zamieszanie, jeden z nich ściągnął zegarek Richard Mille z ręki Monakijczyka.

Złodzieje uciekli na skuterze, a następnie przekazali łup czekającej na nich parze w wynajętym SUV-ie.

Leclerc, gdy zorientował się w całej sytuacji, w swoim Ferrari 480 Pista podjął próbę wyśledzenia przestępców, co pokazała lokalna policja na materiale pochodzącym z monitoringu i prywatnych kamer przemysłowych.

Ustalono również, że tego samego wieczoru, przed ucieczką do Neapolu, podejrzani próbowali ukraść kolejny zegarek, co im się jednak nie udało, ze względu na opór napadniętej osoby, jak i pomoc przechodniów.

Po kilku miesiącach śledztwa wspomagani przez policję Neapolu, Caserty i Mediolanu, karabinierzy z Viareggio w końcu aresztowali całą czwórkę. W domu jednego z zatrzymanych znaleziono wiele cennych przedmiotów, ale we wczorajszym komunikacie nie podano czy wśród nich jest unikatowy zegarek „RM67 Leclerc” wyceniany na około 320 tysięcy dolarów.