Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pierwsze pole pomimo błędu

Max Verstappen wywalczył swoje 23. Pole Position w Formule 1, co jest jednocześnie jego pierwszym triumfem w kwalifikacjach w Monte Carlo.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB19

Autor zdjęcia: Jake Grant / Motorsport Images

Max Verstappen na swojej ostatniej próbie, będąc ostatnim kierowcą pokonującym mierzone okrążenie, wyrwał Pole Position z rąk Fernando Alonso. Czołową trójkę uzupełnił Charles Leclerc, który w ostatnich dwóch sezonach wygrywał kwalifikacje F1 w Monako.

- Jestem bardzo szczęśliwy. Wiedzieliśmy, że będzie nam trochę trudno wszystko poskładać. Wczoraj nie mieliśmy najlepszego startu, ale ciągle się poprawialiśmy i byliśmy lepsi. Ale w kwalifikacjach musisz dać z siebie wszystko i zaryzykować - przyznał Holender w wywiadzie po zakończeniu czasówki.

Zawodnik Red Bulla po pierwszych dwóch sektorach legitymował się stratą do Fernando Alonso, znajdującego się wówczas na wirtualnym Pole Position, rzędu 0,2 sekundy.

Czytaj również:

- Mój pierwszy sektor na ostatnim okrążeniu nie był idealny. Myślę, że pierwszy zakręt przejechałem trochę ostrożnie, ale potem wiedziałem, że jestem w tyle, więc w ostatnim sektorze dałem z siebie wszystko, uderzyłem w barierę - relacjonował Verstappen.

Jeżeli Max Verstappen wygra niedzielne Grand Prix Monako, będzie to jego 39. triumf w F1 i jednocześnie 39. wygrana dla Red Bulla. Wówczas Holender przebije rekord zespołu, należący do Sebastiana Vettela.

- Potrzebujemy czystego startu, do pierwszego zakrętu jest krótka droga. W Monako wiele rzeczy może się wydarzyć, prawda? Samochód bezpieczeństwa, deszcz, co tylko chcesz. Zawsze jest w tym trochę chaosu. Myślę, że jeśli chodzi o tempo wyścigowe, samochód jest szybki, to nie jest problem, ale musimy po prostu utrzymać go w spokoju - podsumował kierowca Red Bulla.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zadecydował ostatni sektor
Następny artykuł Leclerc pod lupą sędziów

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska