Pokonał szefa
Lando Norris czuje dumę po pokonaniu Zaka Browna w pojedynku kartingowym.
Lando Norris, McLaren, Zak Brown, McLaren
Autor zdjęcia: Steven Tee / LAT Images via Getty Images
Tegoroczny mistrz świata rywalizował z Brownem, dyrektorem generalnym McLaren Racing, w komercyjnym wyścigu kartingowym.
Wraz z komentatorem F1 Sky Sports, Davidem Croftem, uczestnicy mieli trzy wyzwania: slalom, pit stop, podczas którego zdejmowali koło z innego gokarta, a następnie przejechali pełne okrążenie na torze.
Po tym, jak Norris bez problemu zaliczył wyzwania, a jedyne potknięcie przydarzyło mu się w pit stopie, do gokarta wskoczył Brown, który uzyskał czas 2 minut i 36 sekund, wliczając 15 sekund kary za wjazd w pachołki. Norris zwyciężył z czasem 2 minut i 31 sekund, wliczając pięć sekund kary.
Kierowca McLarena z dumą wziął trofeum i zażartował, że Brown nie może go dotknąć. - Nie pozwalają mi zatrzymać trofeów, ale to jest moje, więc McLaren go nie dostanie – powiedział z uśmiechem.
McLaren zdobył tytuł mistrza świata konstruktorów i kierowców w 2025 roku. Świętujący swój pierwszy tytuł brytyjski kierowca dołączył do Programu Rozwoju Kierowców McLarena w 2017 roku, a następnie zadebiutował w Formule 1 z zespołem z Woking w 2019 roku. Dorastał wraz z zespołem przez ostatnie siedem lat.
- O Boże. Dawno nie płakałem. Nie myślałem, że będę płakał, ale płakałem – powiedział Norris po kończącym sezon Grand Prix Abu Zabi.
- To była długa podróż i chcę bardzo podziękować wszystkim w McLarenie i oczywiście moim rodzicom. Mojej mamie i mojemu tacie. To oni wspierali mnie od samego początku.
- To niesamowite uczucie. Teraz trochę wiem, co czuje Max. Chcę pogratulować Maxowi i Oscarowi, moim dwóm największym rywalom w tym sezonie.
- Wiele się od nich też nauczyłem i to był zaszczyt się z nimi ścigać. To był długi rok, ale daliśmy z siebie wszystko i jestem ze wszystkich bardzo dumny - dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.