Presja w Williamsie
Szef Williamsa ma nadzieję, że Nicholas Latifi wyjdzie z dołka emocjonalnego i zacznie notować lepsze wyniki.

Nicholas Latifi zaliczył bardzo trudny początek sezonu Formuły 1 2022. Kanadyjski kierowca, miał serię wypadków i jest zdecydowanie w tyle, w porównaniu do tempa, które prezentuje jego nowy partner zespołowy, Alex Albon.
Wielu obserwatorów uważa, że Latifiemu brakuje pewności siebie. Szef Williams Racing - Jost Capito zgadza się z tymi opiniami. Przyznał, że 26-latek przechodzi przez trudny mentalnie okres. Zapewnił jednak, że zespół w pełni wspiera swojego zawodnika.
Zapytany o Latifiego, Capito powiedział: - To są kwestie mentalne. Jestem pewien, że Nicholas może być szybki, stać go na czasy okrążeń jakie osiąga Alex, jeśli nie przytrafiają mu się problemy. Nie mam co do tego wątpliwości.
- W porównaniu do zeszłego roku bolidy stały się trudniejsze w prowadzeniu i musi się do tego jeszcze przystosować. Zespół w pełni go w tym wspiera - kontynuował. - Nicholas miał do tego kilka poważnych wypadków, które zachwiały jego pewnością siebie. Staramy się mu pomóc i jesteśmy pewni, że przejdzie przez tą trudną sytuację.
Zapytany, o konkretne wydarzenie, które podcięło skrzydła Latifiemu, Capito powiedział: - Trudno stwierdzić. Jeśli mówimy o poprzedni sezonie, wymieniłbym komentarze i groźby w mediach społecznościowych [red. po wypadku w Abu Zabi, który w dużym stopniu przesądził o losie tytułu mistrzowskiego w rywalizacji między Hamiltonem i Verstappenem]. Pomogliśmy mu przez to przejść.
- Generalnie tak, jest kilka rzeczy, które odbiły się na nim. Pracujemy nad tym razem i widzę, że stopniowo staje się silniejszy - podsumował.
W sezonie 2022 w czterech dotychczasowych rundach tylko Laitifi i Mick Schumacher jeszcze nie zdobyli punktów.
Ostatnio pojawiły się plotki, że w przyszłorocznej kampanii do składu Williamsa może trafić Oscar Piastri z Alpine, na zasadach wypożyczenia. Zająłby wtedy miejsce Kanadyjczyka lub Albona.
Polecane video:

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.