Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen pozbawił Ferrari złudzeń

Max Verstappen pojechał bezbłędnie w decydującej części kwalifikacji przed Grand Prix Australii, ustawiając swój bolid RB20 na pole position. Kierowca Red Bulla pokonał naciskającego Carlosa Sainza oraz Sergio Pereza.

Max Verstappen, Red Bull Racing

Pogoda w Australii nieco się zmieniła w porównaniu do trzeciego treningu, podczas którego tor był o kilka stopni Celsjusza chłodniejszy. To jednak nie powinno przeszkodzić kierowcom w pokazaniu się z najlepszej strony tym bardziej, że warunki podczas kwalifikacji były podobne do tych z piątkowych treningów.

Pierwsze czasy w Q1 potwierdziły nam to, czego dowiedzieliśmy się podczas treningów. Najszybsi byli kierowcy Ferrari z Charlesem Leclerkiem na czele, który wykręcił czas 1:17,244. Carlos Sainz tracił do Monakijczyka 0,045 sekundy, natomiast obaj kierowcy Red Bulla byli ponad 0,2 sekundy za duetem z Maranello.

Chwilę później kierowcy rozpoczęli swoje drugie przejazdy na miękkich oponach i wyniki z początku były zaskakujące, chociaż ewolucja toru w Melbourne była bardzo dynamiczna. Fernando Alonso jeżdżący dla Astona Martina przejął prowadzenie z czasem 1:16,991, a Max Verstappen pojawił się za jego plecami ze stratą ponad 0,2 sekundy do Hiszpana.

Sainz kilka chwil później ponownie wykręcił najszybszy czas, a duet z Red Bulla zdołał wskoczyć bezpośrednio za plecy Hiszpana. Na tym etapie sesji Q1 świetnie prezentował się Alexander Albon, który przejął wczoraj podwozie od Logana Sargeanta w kontrowersyjnych okolicznościach. Taj zajmował szóste miejsce, tracąc do czołowych pozycji niewiele ponad 0,3 sekundy.

Dużo ciekawiej jednak było w tylnej części stawki, gdzie o awans do drugiej sesji czasowej walczyli kierowcy zespołów Stake, RB i Haasa. Daniel Ricciardo początkowo uciekł spod topora wykręcając jedenasty czas, ale podczas najważniejszej próby przekroczył on limity toru, przez co ostatecznie spadł na bardzo daleką osiemnastą pozycję, odpadając z kwalifikacji. Dla kontrastu, jego zespołowy partner Yuki Tsunoda zakończył sesję Q1 na 8 miejscu.

Do Ricciardo dołączyli Zhou Guanyu, Pierre Gasly oraz Nico Hulkenberg. Chińczyk jeżdżący dla zespołu Stake stracił część swojego przedniego skrzydła na decydującym okrążeniu po wyjściu z zakrętu numer 10, co sprawiło ostatecznie, że nie był w stanie się poprawić.

Przeczytaj również:

Druga sesja kwalifikacji zaczęła się jednak zdecydowanie inaczej, niż poprzednia. Trzykrotny mistrz świata jeżdżący dla Red Bulla przejechał świetne okrążenie w czasie 1:16,387 i objął prowadzenie w tabeli czasów, wyprzedzając bezpośrednio Oscara Piastriego z McLarena oraz duet Ferrari, który przejechał swoje okrążenia na wcześniej już używanych oponach.

Czasy w czołówce były bardzo zbliżone. Piąty Lando Norris i szósty Perez tracili do drugiego Australijczyka zaledwie 0,1 sekundy.

W strefie zagrożonych kierowców pojawili się po swoim pierwszym okrążeniu Albon, Tsunoda, Kevin Magniussen, Valtteri Bottas i Ocon, który zdecydowanie odstawał czasami od reszty kierowców walczących o awans do Q3. Nic w tym jednak dziwnego, ponieważ Francuz jeździ najgorszym bolidem w stawce patrząc na wyniki dwóch pierwszych weekendów Grand Prix obecnego sezonu.

Po zmianie opon na świeże Sainz przejął prowadzenie z rąk Verstappena, wykręcając najlepsze okrążenie w Q2 przejeżdżając je w czasie 1:16,189, zbliżając się do przekroczenia bariery 1 minuty i 16 sekund.

Decydująca faza drugiej sesji kwalifikacji przyniosła nam niespodziankę, którą było odpadnięcie z niej Lewisa Hamiltona. To wszystko dzięki świetnemu występowi Tsunody, który rzutem na taśmę przejechał świetne okrążenie w bolidzie RB i wskoczył na dziewiątą pozycję, wypychając z kwalifikacji siedmiokrotnego mistrza świata.

Poza Japończykiem żaden z zagrożonych kierowców nie poprawił się na tyle, aby awansować do ostatniej sesji kwalifikacji na torze w Albert Park.

Yuki Tsunoda, RB F1 Team VCARB 01

Yuki Tsunoda, RB F1 Team VCARB 01

Autor zdjęcia: Sam Bagnall / Motorsport Images

Verstappen podczas pierwszego okrążenia w Q3 nie pozostawił złudzeń i pojechał najszybciej z całej stawki, wykręcając okrążenie w czasie 1:16,048. Pozostawił on w tyle obu kierowców Ferrari, którzy tracili do niego blisko 0,3 sekundy. Oznaczało to, że kierowcy włoskiego zespołu musieliby przejechać wybitne drugie okrążenia, aby zagrozić Holendrowi. Na czwartej pozycji pojawił się Perez z niewielką stratą do poprzedzających go rywali.

Do niebezpiecznej sytuacji doprowadził swój bolid Alonso, który bardzo mocno naciskał swojego Astona Martina na pierwszym okrążeniu po wyjeździe na świeżych miękkich oponach. Hiszpan stracił panowanie nad swoim bolidem w szóstym zakręcie, przez co wyrzuciło go w żwir jadąc z bardzo dużą prędkością. Dwukrotny mistrz świata całe szczęście opanował bolid i był w stanie zjechać do boksu, aby sprawdzić ewentualne uszkodzenia w podłodze swojego samochodu.

Ostatecznie Verstappen zdołał poprawić jeszcze swoje pierwsze okrążenie i jako jedyny zszedł podczas kwalifikacji poniżej 1 minuty i 16 sekund, przypieczętowując swoje kolejne pole position w tym sezonie. Na drugim miejscu za jego plecami wystartuje Sainz, który również zdołał poprawić się podczas ostatniego okrążenia.

Z drugiego rzędu wystartuje Perez oraz Norris, który w ostatniej chwili wyprzedził drugiego z kierowców Ferrari Leclerca. Monakijczyk popełnił błąd w trzecim sektorze swojego drugiego okrażęnia i zjechał do pit lane, nie kończąc swojej ostatniej próby. Kierowca Ferrari wystartuje w trzecim rzędzie z faworytem lokalnych kibiców Piastrim.

Świetny występ w Q3 zaliczył również Tsunoda, który ustawi swój bolid na jutrzejszym gridzie na ósmej pozycji, przegrywając siódmą pozycję z Russellem o niecałą 0,1 sekundy. Ostatni rząd uzupełnili kierowcy Astona Martina.

Wyniki kwalifikacji

   
1
 - 
4
   
   
1
 - 
2
   
Poz. Kierowca # Nadwozie Silnik Okr. Czas Różnica km/h
1 Netherlands M. Verstappen Red Bull Racing 1 Red Bull Red Bull 6

1'15.915

  250.290
2 Spain C. Sainz Ferrari 55 Ferrari Ferrari 6

+0.270

1'16.185

0.270 249.403
3 Mexico S. Pérez Red Bull Racing 11 Red Bull Red Bull 6

+0.359

1'16.274

0.089 249.112
4 United Kingdom L. Norris McLaren 4 McLaren Mercedes 6

+0.400

1'16.315

0.041 248.978
5 Monaco C. Leclerc Ferrari 16 Ferrari Ferrari 5

+0.520

1'16.435

0.120 248.587
6 Australia O. Piastri McLaren 81 McLaren Mercedes 6

+0.657

1'16.572

0.137 248.142
7 United Kingdom G. Russell Mercedes 63 Mercedes Mercedes 7

+0.809

1'16.724

0.152 247.651
8 Japan Y. Tsunoda RB F1 Team 22 RB Red Bull 6

+0.873

1'16.788

0.064 247.444
9 Canada L. Stroll Aston Martin Racing 18 Aston Martin Mercedes 5

+1.157

1'17.072

0.284 246.533
10 Spain F. Alonso Aston Martin Racing 14 Aston Martin Mercedes 6

+1.637

1'17.552

0.480 245.007
Poprzedni artykuł Ferrari potwierdza świetne tempo w Australii
Następny artykuł Leclerc sfrustrowany po nieudanym Q3

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry