Wolff zaprzecza

Dyrektor zespołu Mercedesa powiedział, że nie miał zamiaru sugerować, że Lewis Hamilton ma już najlepsze lata za sobą.

Wolff w nowej książce zatytułowanej „Inside Mercedes F1: Life in the Fast Lane” stwierdził, że każdy sportowiec ma „termin przydatności”, co zostało odebrane jako bezpośrednie uderzenie w Hamiltona, który ma za sobą dość nierówny sezon.

W najbliższych trzech wyścigach Hamilton wystartuje jeszcze jako kierowca Mercedesa, ale w przyszłym roku będzie reprezentował barwy Ferrari. Jego miejsce zespole Wolffa zajmie 18-letni Andrea Kimi Antonelli.

Wolff upiera się, że jego słowa o „terminie przydatności”  Hamiltona zostały wyrwane z kontekstu.

- Mówiłem o tym, że my wszyscy się starzejemy, czy to w samochodzie, na boisku, czy na kierowniczym stanowisku - powiedział BBC.

Wolf uważa, że ​​Hamilton jest nadal u szczytu swoich możliwości. - Wbrew mojej własnej samoocenie myślę, że wciąż ​​jest bardzo dobry, gdy ma konkurencyjny samochód. My nie byliśmy w stanie dać mu takiego samochodu w tym roku i to jest frustracja, którą odczuwa cały zespół.

- Oczywiście jest teraz inny niż wtedy, gdy miał 20 lat, ale to normalne. Jego doświadczenie i umiejętności wyścigowe są w dalszym ciągu niesamowite.

Na początku roku Hamilton powiedział Wolffowi, że chce skrócić swój kontrakt z Mercedesem i w 2025 roku dołączyć do Ferrari.

- Spotkaliśmy się z Lewisem w moim domu w Oksfordzie i stwierdził, że to krok, który uważa za dobry dla nas wszystkich.

- Każdy kierowca marzy o tym, żeby jeździć dla Ferrari i to jest dobre również dla zespołu Mercedesa. Z Lewisem jesteśmy od 12 lat, więc jego odejście pozwoli obu stronom spróbować czegoś nowego.

- Oczywiście, było to dla nas trochę zaskakujące, ponieważ był początek sezonu, ale myślę, że z jego strony było to bardzo przyzwoite. Stwierdził, że jeśli przekaże mi tę informację wcześniej, to dzięki temu będę miał więcej czasu na przygotowanie miejsca dla jego następcy – powiedział.

Wolff twierdzi jednak, że już wcześniej wiedział o planach Hamiltona. Informację tę otrzymał podczas rozmowy telefonicznej z Carlosem Sainzem seniorem, który ujawnił, że kontrakt z jego synem zostanie rozwiązany pod koniec roku, aby zrobić miejsce Hamiltonowi w Maranello.