Biliński z historycznym zwycięstwem w F3!
Pierwotny zwycięzca porannego wyścigu sprinterskiego Tim Tramnitz dostał od sędziów karę 10 sekund, dzięki czemu Roman Biliński okazał się historycznym zwycięzcą wyścigu F3 na Monzy.
Roman Bilinski, Rodin Motorsport, Monza
Autor zdjęcia: James Gasperotti
Roman Biliński przejechał podczas sobotniego poranka bardzo dobry wyścig. Polski kierowca startował do wyścigu z siódmego pola, ale miał bardzo dobre tempo wyścigowe i wykonał kilka spektakularnych manewrów wyprzedzania, co pozwoliło mu dowieźć do mety sprintu drugie miejsce.
Na pierwszej pozycji dojechał startujący z trzeciego miejsca Tim Tramnitz (MP Motorsport). Niemiecki kierowca przebił się na pierwsze miejsce i mimo późnego samochodu bezpieczeństwa był w stanie obronić swoją pierwszą pozycję przed Polakiem.
Nieszczęśliwie dla Niemca okazało się, że naruszył on zasady procedury startowej, co ostatecznie skutkowało nałożeniem na niego 10 sekundowej kary, co przesunęło polskiego kierowcę na pierwszą pozycję w sobotnim sprincie na Monzy i zapewniło premierowe zwycięstwo dla polskiego kierowcy w Formule 3.
Jak wynika z raportu delegata technicznego FIA: „Kierowca samochodu nr 17 (Tramnitz) nie aktywował obowiązkowej procedury ustawień startowych przed okrążeniem formującym i startem wyścigu, co jest wymagane przez art. 1.6.1 Regulaminu Technicznego Mistrzostw FIA F3 oraz art. 11.15 Podręcznika Systemu F3 2025”.
„Kontrola przeprowadzona przez kontrolę wyścigu wykazała, że wszystkie samochody prawidłowo uruchomiły system, z wyjątkiem bolidu Tramnitza. Dane telemetryczne potwierdziły brak aktywacji procedury startowej”.
„Po wysłuchaniu zawodnika oraz przedstawiciela zespołu, sędziowie uznali naruszenie regulaminu i nałożyli standardową karę przewidzianą w takich przypadkach”.
Po zastosowaniu kary, Niemiecki kierowca ostatecznie spadł na 20 miejsce i wypadł z punktowanej pozycji.
Roman Bilinski, Rodin Motorsport, Monza
Autor zdjęcia: James Gasperotti
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.