Kolejne zmiany harmonogramu Formuły E
Organizatorzy zapowiedzieli kolejne zmiany w harmonogramie posezonowych testów Formuły E. Zaplanowane na jutro sesje zostały przełożone dopiero na popołudnie.
We wtorek przed godziną 13 doszło w padoku Formuły E do wybuchu, który wywołał niewielki pożar. W garażu WAE (Williams Advanced Engineering) na torze Ricardo Tormo doszło do eksplozji akumulatora. Testy zostały przerwane, a personel ewakuowano w bezpieczny obszar.
Wczoraj poinformowano, że sesje pierwotnie zaplanowane na wtorek i środę zostaną przesunięte na czwartek. W środę wieczorem pojawił się jednak komunikat, że zespoły nie wrócą przed południem do padoku, aby dostawca baterii mógł przeprowadzić dochodzenie w sprawie pożaru. Ostateczna decyzja, kiedy kierowcy pojawią się na torze zapadnie w czwartek o godzinie 11:00.
„Posezonowe testy Formuły E przygotowywane są do wznowienia jutro, w czwartek, od godziny 14:00 CET. Zależy to od ostatecznej decyzji, która zapadnie o godzinie 11:00, po zakończeniu śledztwa w sprawie incydentu, który miał miejsce wczoraj. Dalsze informacje będą pojawiać się w odpowiednim czasie” - napisano w oświadczeniu.
W trakcie jedynej trzygodzinnej sesji najszybszy był Mitch Evans. Drugi czas uzyskał Antonio Felix da Costa. Planowo jutro miał się odbyć dzień dla mediów, jednak zespoły muszą nadrobić stracony czas.
Podczas porannej wtorkowej sesji doszło do jednego incydentu. Robert Shwartzman zatrzymał się na torze, a bolid DS Penske został przetransportowany do garażu dostawcy akumulatorów, w którym doszło do incydentu.
Jedna osoba trafiła do szpitala, jednak została wypuszczona bez uszczerbku na zdrowiu. W pożarze spłonęła część garażu WAE oraz Mahindry. Na skutek wysokiej temperatury mogło dojść do uszkodzenia komputerów zespołu oraz części wyposażenia.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.