Martin wyborem Ducati, co z Marquezem?
Jorge Martin najprawdopodobniej zasili w przyszłym sezonie fabryczną ekipę Ducati i utworzy duet z Francesco Bagnaią.
Po tym, jak na początku marca ogłoszono, że Bagnaia pozostanie w fabrycznej ekipie Ducati aż do końca sezonu 2026 niewiadomą stała się osoba jego przyszłego zespołowego partnera.
Obecnie jest nim Enea Bastianini, ale jego umowa wygasa po bieżącej kampanii. Faworytem do przejęcie czerwonego Desmosedici od początku był Jorge Martin, obecnie reprezentujący Pramac Racing. Jednak później do gry wkroczył Marc Marquez, coraz lepiej spisujący się na nowym dla siebie Ducati.
Spodziewano się, że decyzja zostanie przekazana podczas rozpoczynającego się weekendu z Grand Prix Włoch. Jednak przedstawiciele zespołu powiedzieli Motorsport.com, że żadnego komunikatu nie należy się spodziewać. Zdaniem naszych źródeł kontrakt między oboma stronami nie jest jeszcze podpisany.
Nie oznacza to jednak, że nie podjęto decyzji. W czwartek dziennik La Gazzetta dello Sport przekazał, że Ducati zdecydowało się promować Martina. Hiszpan od dawna zaznaczał, że to warunek jego pozostania na maszynie włoskiego producenta i jazda w satelickim zespole już go nie interesuje.
Spodziewano się, że po ewentualnym awansie Martina do fabrycznego składu jego miejsce w Pramac Racing – i motocykl w najnowszej specyfikacji – przejmie Marc Marquez. Ten jednak w czwartek stwierdził, że „Pramac nie jest dla niego opcją”.
Marc Marquez, Gresini Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Sześciokrotny mistrz świata dodał, że jeśli nadal ma jeździć na maszynie Ducati, możliwości są dwie: pozostanie w Gresini lub awans do „fabryki”.
- Nie będę zmieniał jednego satelickiego zespołu na drugi – stwierdził Marquez.
Nieoficjalnie wiadomo, że Marqueza kusi obóz KTM/GasGas, aczkolwiek Hiszpan musiałby wtedy ponownie przyzwyczajać się do nowego motocykla.
Z kolei chęć ściągnięcia do siebie Bastianiniego zapewne wyrazi Aprilia, szukająca następcy Aleixa Espargaro, który niedawno zapowiedział emeryturę po sezonie 2024.
Marc Marquez, Gresini Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.