Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Quartararo wszędzie na limicie

Fabio Quartararo przyznał, że walcząc o podium w Grand Prix Indonezji cały czas musiał jechać „na limicie”.

Fabio Quartararo, Yamaha Factory Racing

Z powodu słabej formy maszyny Yamahy Quartararo rzadko ma okazję walczyć w czołówce. Jednak na indonezyjskim torze Mandalika mistrz świata z 2021 roku zaliczył udany weekend. W kwalifikacjach uzyskał czwarty rezultat, w sprincie zmieścił się w piątce, a w wyścigu głównym zdobył podium - trzecie w tym sezonie.

Quartararo finiszował jedynie pół sekundy za zwycięzcą, którym na torze Mandalika został Francesco Bagnaia. Francuski jeździec Yamahy przyznał, że to dla niego najlepszy tegoroczny finisz.

- Dla mnie to najlepsze podium w tym roku. W Indiach dojechałem osiem czy dziewięć sekund za Marco Bezzecchim - przypomniał Quartararo. - W Austin też stanąłem na podium, ale do zwycięzców było daleko.

- Z kolei dzisiaj odrobiłem straty do czołowej dwójki. Złapałem ich dzięki prędkości, a nie konsekwentnej jeździe. To z pewnością moje najlepsze podium w tym roku. W Australii będzie jednak inaczej. W ubiegłym roku sporo tam cierpieliśmy, a to tor gdzie trzeba dbać o opony. Bez odpowiedniego przyspieszenia i mocy będzie trudno. Celem jest wejście do Q2.

Czytaj również:

Quartararo nie ukrywał też, że aby przykryć deficyty maszyny Yamahy, musiał nieustannie jechać na limicie.

- Cisnąłem jak cholera. A kiedy jedziemy sami, możemy realizować swój styl jazdy. I to dobrze. Jednak gdy jesteśmy z tyłu, bardzo różnimy się od Ducati czy Aprilii, generalnie od wszystkich motocykli. Wyprzedziłem jedynie Aleixa Espargaro, ponieważ miał miękką oponę i pojawiły się problemy.

- Trudno nam wyprzedzać i musimy to poprawić. Myślę, że ma to również związek z mocą. Brakuje nam wielu rzeczy, ale będę zadowolony, jeśli w przyszłym roku pojawi się choć trochę więcej mocy. Dzięki temu będziemy nieco bliżej na końcu prostej. Wtedy mogę spróbować czegoś na hamowaniu. Teraz byłem na limicie.

Czytaj również:
Francesco Bagnaia, Ducati Team, Maverick Vinales, Aprilia Racing Team, Fabio Quartararo, Yamaha Factory Racing

Francesco Bagnaia, Ducati Team, Maverick Vinales, Aprilia Racing Team, Fabio Quartararo, Yamaha Factory Racing

Photo by: Dorna

Poprzedni artykuł Bagnaia mógł odetchnąć
Następny artykuł Vinales pełny optymizmu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry