Loeb nie planuje powrotu
Sebastien Loeb nie przewiduje w najbliższym czasie powrotu na trasy WRC.
#219 The Dacia Sandriders Dacia: Sebastien Loeb, Fabian Lurquin
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Dopóki Loeb pozostaje aktywny, nie zamyka przed sobą żadnych drzwi. Niemniej jednak perspektywa zobaczenia go ponownie na starcie rajdu WRC jest dziś praktycznie niemożliwa.
Dziewięciokrotny mistrz świata nie startował w żadnej rundzie WRC od sezonu 2022. Trzy lata temu Loeb wziął udział w czterech rajdach za kierownicą Forda Pumy M-Sportu, zapewniając sobie historyczne 80. zwycięstwo w mistrzostwach w Rajdzie Monte Carlo, który wygrał z niewielką przewagą nad Sebastienem Ogierem.
Kiedy znów się na to zdecyduję, będę tego żałował - Sebastien Loeb
Od tego czasu Francuz bardziej koncentruje się na swoim programie w rajdach terenowych i dążeniu do pierwszego zwycięstwa w Dakarze.
Pomimo elastycznego harmonogramu startów, jednorazowy powrót nie jest brany pod uwagę z różnych powodów, w tym wynikających z umów sponsorskich. Do końca sezonu 2027 Loeb jest związany z Dacią, marką należącą do Grupy Renault. Zapytany przez Motorsport.com o start w wybranej rundzie WRC w najbliższej przyszłości, Francuz praktycznie to wykluczył.
- Po pierwsze, nie jest to możliwe, dopóki jestem w Dacii. W grę wchodzą kwestie związane z marką, ale to skomplikowane – wyjaśnił. – Może potem, ale dzisiaj mój powrót nie mieści się w planach na najbliższą przyszłość.
- Lubię od czasu do czasu pojeździć trochę w rajdach, jak na przykład w Rajdzie Var, bo lubię atmosferę Rajdowych Mistrzostwach Francji, która jest naprawdę dobra.
Mając 51 lat Loeb nie myśli o zostaniu pełnoetatowym kierowcą WRC i nawet dziewiąty tytuł mistrza świata zdobyty przez Ogiera w tym roku, który stawia obu panów na równi, nie wzbudził w nim chęci zdobycia dziesiątego tytułu.
Sébastien Loeb, Isabelle Galmiche, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1
Autor zdjęcia: M-Sport
- Wiem doskonale, że kiedy znów się na to zdecyduję, będę tego żałował – powiedział z uśmiechem Loeb. - Gdyby mistrzostwa miały sześć rund, to tak, ale start w 14 rajdach i powrót do tego całego środowiska, to dla mnie za dużo. Powrót do mistrzostw, w których nie znam już wszystkich rund, bo przestałem jeździć dawno temu, wymagałby zbyt dużego zaangażowania.
- Przerwałem regularne starty, bo chciałem mieć trochę więcej czasu dla siebie i wystartować w rajdzie, kiedy tylko zechcę, mając trochę więcej swobody w planowaniu harmonogramu.
- Obecnie startuje w pięciu rajdach w roku, co prawda dłuższych, ale to daje mi czas, żeby cieszyć się życiem i robić to, na co mam ochotę po godzinach - dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.