Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pięć minut Fourmaux trwa

Adrien Fourmaux zaliczył w Portugalii swój 50. start w Rajdowych Mistrzostwach Świata i choć tym razem rajd ukończył tuż poza podium, szef zespołu M-Sport, Richard Millener może być dumny ze swojego protegowanego.

Adrien Fourmaux, Alexandre Coria, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Francuz konsekwentnie realizuje założenia, które jeszcze dwa lata temu były w sferze marzeń. Jego trudny i pełny rozczarowań debiut na szczycie WRC sprzed dwóch lat, został całkowicie przyćmiony obecnym sezonem. Czwarte miejsce w Portugalii to znakomita kontynuacja bardzo dobrych wyników w poprzednich rajdach.

- Rajd Portugalii był dla nas fantastycznym wydarzeniem. W piątek wystartowaliśmy jako trzecia załoga na trasie, a w niedzielę kończyliśmy na czwartej pozycji. Przed rajdem podpisałbym się w ciemno pod takim wynikiem – powiedział Fourmaux.

Richard Millener obserwujący Fourmaux niemalże od początku startów w WRC uważa, że teraz to zupełnie inny kierowca i inna osoba.

- W przypadku Adriena wszystko układa się książkowo. Kiedy teraz na niego patrzysz, wygląda po prostu jak zawodowy sportowiec. Dużo ćwiczy i dba o kondycje, jest pewny siebie, inteligentny i profesjonalny. Po prostu doskonale sobie radzi – mówi Millener.

Czytaj również:

- Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia. To dopiero początek sezonu i jestem pewien, że jeszcze nadejdą trudne chwile. Uspokaja mnie jednak jego umiejętność zachowania równowagi i naprawdę rozsądnego podejścia do tego co robi. Przyjemnie się to ogląda. Byłem świadkiem jego wszystkich trudnych momentów, które przeżywał, ale to też miało wpływ na to, że teraz jest w szczytowej formie - dodał.

Po rozczarowującym sezonie WRC 2022, Fourmaux został zdegradowany do Rajdowych Mistrzostw Wielkiej Brytanii, które ostatecznie zdominował (wygrał wszystkie pięć rajdów, w których wystartował). Na brytyjskich odcinkach specjalnych swój talent szlifowali przecież najwięksi tego sportu: Ari Vatanen, Tommi Makinen, czy Jari-Matti Latvala. Starty w Wielkiej Brytanii zapewniły Fourmaux dodatkowe doświadczenie, ale też reset, którego bardzo potrzebował.

- W zeszłym roku wszystko mu się układało. Doskonale radził sobie z presją i trudnymi sytuacjami. Potrafił się skupić na rajdzie i zachować spokój podczas całej imprezy – dodał Millener. - Jeśli pojawił się problem jak przebicie opony lub coś poszło nie tak, reagował w bardzo wyważony sposób na zasadzie: mamy problem? To teraz musimy zmienić taktykę i dalej jechać do mety.

Pochwały ze strony szefa wydają się nie mieć końca, ale po obu stronach jest świadomość, że w dalszym ciągu są elementy, które trzeba poprawić i można tego dokonać tylko ciężką pracą.

Rich Millener, Team principal M-Sport Ford Rally, Adrien Fourmaux, M-Sport Ford World Rally Team

Rich Millener, Team principal M-Sport Ford Rally, Adrien Fourmaux, M-Sport Ford World Rally Team

Autor zdjęcia: M-Sport

- Nie jesteśmy tak blisko zwycięstwa, jak się może to komuś wydawać – powiedział Millener. - Jeśli rozłożysz to na czynniki pierwsze i przeanalizujesz każdy element, okazuje się, że tracimy dziesiątki sekund.  

- Coś jednak w nim uległo przemianie i teraz może walczyć z innymi zawodnikami jak równy z równym. Adrien obecnie jest uważany za kierowcę, który może walczyć ze wszystkimi. Przyjeżdża na rajdy i walczy o podium, a nie o piąte, czy szóste miejsce - zaznaczył.

Wygląda na to, że Fourmaux doskonale wie czego chce i najważniejsze, wie jak to osiągnąć.

- Naprawdę lubię jeździć samochodami Rally1. Uważam, że mamy dobre tempo i jesteśmy konkurencyjni. Im większe doświadczenie zdobywam w Rally1, tym mam większą pewność siebie, dzięki której mogę naciskać. Pozostali kierowcy oczywiście też naciskają jak cholera na każdym odcinku specjalnym. Czasami tracimy do nich trochę za dużo i strata się zwiększa. Myślę jednak, że możemy być naprawdę zadowoleni z tego, do czego doszliśmy – dodał zadowolony Francuz.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Evans trochę zagubiony
Następny artykuł Samochód nieprzystający do WRC

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry