Rekord wiele znaczy dla Ogiera
Sebastien Ogier przyznał, że szósta wygrana i tym samym zostanie samodzielnym rekordzistą Rajdu Portugalii wiele dla niego znaczą.
Po czterech dniach rywalizacji na drogach wokół Porto oraz Coimbry i trwającej niemal do samego końca zaciętej walce jako pierwsi na rampę nieopodal wybrzeża Atlantyku wjechali Sebastien Ogier i Vincent Landais.
Dla francuskiego kierowcy była to 60 wygrana runda WRC i szósty triumf w Portugalii. Ogier tym samym został samodzielnym rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w tym jednym z najbardziej ikonicznych rajdów w kalendarzu czempionatu. Do tej pory w tabeli wszech czasów pięć wygranych poza nim miał także Markku Alen (1975, 1977, 1978, 1981, 1987).
Portugalia z pewnością ma specjalne miejsce w sercu Ogiera. W 2010 roku właśnie w kraju na Półwyspie Iberyjskim wygrał swoją pierwszą rundę mistrzostw świata. Potem wraz z Julienem Ingrassią zwyciężał jeszcze w sezonach 2011, 2014, 2015, oraz 2017. Wtedy też wyrównał wspomniany rekord, a po siedmiu latach doczekał się historycznego osiągnięcia.
- To zwycięstwo z pewnością jest szczególne – powiedział Ogier w rozmowie z Motorsport.com. - Wygląda na to, że po każdym rajdowym weekendzie mogę cieszyć się jakąś nową liczbą. Trzeba celebrować takie chwile i je doceniać. Nigdy nie wiadomo, kiedy takie coś się skończy.
- Jednak w tej chwili mamy dobrą passę, a wiek nie dotknął mnie zbyt mocno. Trzeba to kontynuować. [Rekord] bardzo wiele dla mnie znaczy, ponieważ Markku jest legendą. Porównania słyszałem przez lata i fajnie mieć to już za sobą. Chociaż dzielenie tego rekordu było miłą sprawą.
Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1
Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images
Zwycięstwo nie przyszło Ogierowi i Landais łatwo. Początkowo lepsi byli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Po ich błędzie głównymi rywalami stali się Ott Tanak i Martin Jarveoja. Walka trwała niemal do samego końca.
Ogier podkreślił, że zarządzanie przebiegiem rajdu było kluczowe: - Wydaje mi się, że nasze zarządzanie rywalizacją było w ten weekend bliskie ideału. To pomogło nam wygrać.
- Cisnęliśmy kiedy było trzeba i kiedy miałem 100-procentowe wyczucie. A gdy sytuacja stawała się trudniejsza i bardziej wymagająca, miałem to z tyłu głowy. Byliśmy bardzo konsekwentni i to było naszą największą zaletą.
- Mamy za sobą trzy rajdy, dwa zwycięstwa i jedno drugie miejsce. Naprawdę nie najgorzej. Jedynym minusem jest punktacja, która w ogóle nie odzwierciedla tego, co udało nam się osiągnąć. Nawet nie trzeba o tym dyskutować, ponieważ system ewidentnie jest zły.
Prędkość, ale i strategię Ogiera docenił także Jari-Matti Latvala, szef zespołu Toyoty,
- Seb po raz kolejny był wspaniały – przyznał Latvala. - Jechał bardzo dojrzale i mądrze, zwłaszcza, gdy znalazł się pod presją Otta. Ma rozeznanie w sytuacji. Jedzie szybko, ale jeśli warunki są złe, nie naciska na samochód aż do limitu. Właśnie dlatego tyle razy zdobył tytuł.
Ogier i Landais szybko nie wysiądą z GR Yarisa Rally1. Francuzi wystąpią w dwóch kolejnych rundach sezonu: Rajdzie Sardynii oraz ORLEN 80. Rajdzie Polski.
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Portugalii 2024 - Power Stage
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.