Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kiepski weekend Raikkonena

Kimi Raikkonen przyznał, że miał "g***iany" weekend w Monzy po tym, jak m.in. jego zespół popełnił błąd i otrzymał karę stop-and-go podczas wyścigu o GP Włoch.

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C38, leads Max Verstappen, Red Bull Racing RB15

Fin musiał przerwać pierwszy piątkowy trening po kraksie na Parabolice. Zespół zdołał odbudować samochód i Raikkonen w kwalifikacjach awansował do Q3, ale ponownie rozbił się na tym samym zakręcie. Ekipa została zmuszona do zmiany skrzyni biegów, co jest równoznaczne z karą przesunięcia na starcie o pięć pozycji. W związku z tym postanowiono wymienić także silnik na trzecią specyfikację motoru Ferrari, co równało się ze startem z alei serwisowej.

Zespół Alfa Romeo był przekonany, że start z pit lane oznacza, że Fin nie musi stosować się do zapisu regulaminu, który mówi, że kierowcy, którzy awansowali do Q3 muszą na starcie wyścigu korzystać z opon, które mieli podczas Q2. Zasada ta zezwala na zmianę opon tylko wtedy, gdy zostanie zmienione podwozie, a to nie miało miejsca. Raikkonen ruszył jednak do wyścigu na świeżym komplecie średnich opon, zamiast na używanych miękkich, za co otrzymał 10 sekund kary stop-and-go.

- To był g***iany weekend. Najpierw popełniłem błąd w kwalifikacjach, co oznaczało, że musieliśmy zmienić skrzynię biegów. Potem zdecydowaliśmy się też na zmianę silnika i start z pit lane, ale mieliśmy złe opony i po karze mój wyścig się skończył. Nie mogę doczekać się Singapuru, ponieważ nie może być gorzej - mówił Raikkonen.

Fred Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo, przyznał, że zespół zaakceptował fakt, że Raikkonen przekroczył granicę w kwalifikacjach: - Czasami niewielki błąd może przynieść spore szkody. Musimy zachować spokój. Od początku sezonu wykonuje świetną pracę. Wiemy, że jeśli chcemy walczyć o 6-7 miejsce, musimy podejmować duże ryzyko i musimy zaakceptować, że mogą przydarzyć się błędy.

Odnosząc się, do błędu w założeniu opon powiedział: - Nie wiem, co się stało. Musimy to sprawdzić.

Poprzedni artykuł Verstappen chwali Hondę
Następny artykuł Straty finansowe Williamsa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry