Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Leclerc sfrustrowany kolejnymi błędami

Charles Leclerc powiedział, że zespół Ferrari „nie może sobie pozwolić na popełnianie takich błędów” po tym, jak nie udało mu się wyjść z Q2 w Kanadzie.

Charles Leclerc, Ferrari SF-23

Leclerc poprosił o miękkie opony na swoim okrążeniu wyjazdowym na początku sesji Q2, ale zespół Ferrari odrzucił jego prośbę. Zanim dokonano zmiany, okno na poprawę czasów zaczynało się zamykać, a Monakijczyk pozostał na 11. miejscu.

Alex Albon był jedynym kierowcą, który rozpoczął Q2 na oponach na suchą nawierzchnię i osiągnął najlepszy czas na zakończenie sesji.

- Prosiłem o slicki na okrążeniu wyjazdowym, warunki na to pozwalały. Alex tego dokonał, wyjechał szybciej od pozostałych i to był oczywiście dobry wybór - powiedział Leclerc, zapytany przez Motorsport.com, czy za późno przeszedł na slicki.

Czytaj również:

- Myślę, że za bardzo utrudniamy sobie życie. Miałem jasną opinię, a postanowiliśmy zrobić coś innego. Jestem więc sfrustrowany. Inni kierowcy zastosowali tę samą strategię co my i przeszli przez Q2, ale to poleganie na drobnych szczegółach, zamiast na łatwym przejściu Q2. Kiedy tor jest suchy, potrzebujesz slicków - dodał Leclerc.

Zapytany, czy mógł zrobić coś więcej, aby przekonać zespół do wypuszczenia go na tor na ogumieniu na suchą nawierzchnię, Leclerc powiedział:

- Myślę, że tym razem nie było jaśniejszego sposobu wyrażenia siebie. Ale porozmawiam wewnętrznie z zespołem i spróbuję zrozumieć, co możemy zrobić, ponieważ to oczywiście nie pierwszy raz, kiedy w takich sytuacjach jesteśmy trochę po złej stronie. Nie chcę tego zbytnio komentować, ale musimy być lepsi. Nie możemy sobie pozwolić na ponowne popełnianie tych błędów - przyznał Monakijczyk.

Czytaj również:

Kierowca Ferrari podkreślił, że to nie była kwestia tego, czy zespół śledził postępy Alexa Albona na slickach, ponieważ on sam był przekonany, że jest wystarczająco sucho.

- Jasno wyraziłem swoją opinię. Nic więcej nie mogłem zrobić. Nie miałem pojęcia, co Alex robi pod względem czasów okrążeń na slickach. Może brakuje mu pięciu sekund, a ja o tym nie wiem, ale miałem jednoznaczną opinię. Oczywiście okazało się, że Alex był szybki - dodał Leclerc.

Poprzedni artykuł Hulkenberg traci pierwszy rząd
Następny artykuł Mercedes może powtórzyć sukces

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry