Leclerc wplątany w sprawę chińskich badań militarnych
Charles Leclerc został wplątany w kontrowersyjny raport o wycieku danych mózgowych sportowców, w którym znalazła się również polska tenisistka Iga Świątek.
Charles Leclerc, Ferrari
Autor zdjęcia: Rudy Carezzevoli / Getty Images
Charles Leclerc, kierowca Ferrari w F1, znalazł się w centrum zaskakującego śledztwa dotyczącego możliwego wycieku danych fal mózgowych sportowców.
Według raportu opisanego przez dziennikarza Pablo Torre i Hunterbrook Media (amerykański portal zajmujący się dziennikarstwem śledczym), informacje te miały zostać przechwycone przez podmioty powiązane z chińskim rządem i mogły być wykorzystywane w badaniach wojskowych.
Sprawa dotyczy opasek na rękę FocusCalm – popularnych w świecie sportu urządzeń monitorujących aktywność mózgu i wspierających trening koncentracji.
- Chcę podkreślić, że ta opaska, którą właśnie nosiłem, o nazwie FocusCalm, nie jest tylko przypadkowym gadżetem” – powiedział Torre w swoim podcaście Pablo Torre Finds Out.
- Jest ona niezwykle popularna w świecie sportu, ponieważ umożliwia sportowcom monitorowanie fal mózgowych w celu poprawy wyników.
- Można sprawdzić, kiedy jest się spokojnym, a kiedy zestresowanym. Cała reklama tego produktu opiera się na hasle „możesz wejść w odpowiednią strefę”.
Z produktów tych korzystali nie tylko Leclerc, ale również m.in. włoski tenisista Jannik Sinner, była liderka rankingu WTA Iga Świątek czy mistrzyni olimpijska Mikaela Shiffrin. Urządzenia wykorzystywane były także przez piłkarzy Premier League oraz reprezentantów drużyn olimpijskich.
Według raportu, producent FocusCalm – firma BrainCo – od lat finansowany jest przez instytucje powiązane z Komunistyczną Partią Chin. Choć początkowo działał w USA, dziś koncentruje swoją działalność w Chinach, gdzie osiągnął wycenę 1,3 miliarda dolarów.
Zdaniem analityków, dane zbierane przez te urządzenia mogą być wykorzystywane w projektach związanych z lotnictwem, wojskiem, a nawet do opracowania systemów komunikacji bazujących na interfejsie mózg-komputer.
Dr Riccardo Ceccarelli, lekarz sportowy i założyciel Formula Medicine, przyznał, że podobne technologie od lat były rozwijane w kontekście badań nad wydolnością sportowców i zastosowań wojskowych:
– Tak, absolutnie. Współpracowaliśmy przy projektach, które miały być wykorzystywane także w lotnictwie i wojsku. Urządzenia muszą być wygodne i mobilne, a BrainCo bardzo wspierało ten rozwój – powiedział Włoch.
Eksperci ostrzegają, że rosnące inwestycje Chin w interfejsy mózg-komputer mogą mieć nie tylko cywilne, ale również militarne zastosowania.
Profesor Nita Farahany z Duke Law School podkreśla, że dane zebrane od sportowców mogą stanowić element szerszego programu badawczego, w którym technologia wykorzystywana byłaby do komunikacji lub kontroli urządzeń w sposób praktycznie niemożliwy do przechwycenia.
Wśród wymienionych sportowców znajdują się jeszcze m.in. kierowca wyścigowy Néstor „Bebu” Girolami, zawodnik NFL Logan Ryan oraz nieujawnieni z nazwiska piłkarze Manchesteru City i członkowie drużyn olimpijskich z Włoch i USA.
Sprawa budzi coraz większe kontrowersje i pokazuje, że technologie wspierające sport mogą być równocześnie elementem globalnej rywalizacji technologiczno-militarnej.
Charles Leclerc, Ferrari
Autor zdjęcia: Clive Rose / Getty Images
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.