Mercedes szuka odpowiedzi
Mercedes udowodnił w Las Vegas, że doskonale czuje się na szybkich i niezbyt czystych torach ulicznych.
George Russell, Mercedes F1 W15
Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images
Po przerwie letniej Mercedes stopniowo tracił formę i spadł w klasyfikacji konstruktorów za McLarena, Ferrari i Red Bulla.
Jednak po tym, jak zespół z Brackley zdominował GP Las Vegas, Toto Wolff stwierdził, że nieoczekiwana forma jego zespołu w wyścigu, w którym panowały specyficzne warunki, pomoże wreszcie odkryć sekrety tempa samochodu.
Dzięki temu zwycięstwu Mercedes pozyskał też pewne wskazówki, które pomogą mu przygotować lepszy samochód na nadchodzący sezon.
Samochody ze stajni Wolffa były najszybsze w każdej sesji treningowej, a George Russell zdobył pole position. Z kolei Lewis Hamilton, który wystartował z 10. miejsca, dzielnie przebijał się przez resztę stawki i ukończył wyścig na drugim miejscu, co pomogło zespołowi uzyskać pierwsze podwójne zwycięstwo od GP Brazylii 2022.
Chociaż Mercedes nie potrafi w tej chwili do końca wytłumaczyć, dlaczego miał tak dużą przewagę na torze ulicznym Las Vegas Strip, uważa, że wpływ na to miały najprawdopodobniej niskie temperatury, które pozwoliły przezwyciężyć problem przegrzewania się tylnych opon.
- Kiedy jest zimno jesteśmy mocniejsi – powiedział Wolff.
- Byliśmy mocni na Silverstone, a także w Spa. Podobnie było w Las Vegas. Myślę, że w tej chwili przy niskich temperaturach łatwiej nam wykorzystać potencjał samochodu i opon.
- Nasze zwycięstwo pokazało, że nasz samochód ciągle jest bardzo szybki. W ostatni weekend byliśmy czasami o dwie sekundy szybsi od naszej konkurencji. George naciskał wtedy, kiedy trzeba i kontrolował swoje tempo.
Jedną z rzeczy, której Mercedes nie do końca rozumie, jest brak problemu z ziarnistością opon, który spotkał np. Ferrari.
- To dziwne - powiedział Wolff o tym zjawisku. - Mogliśmy naciskać tak bardzo, jak chcieliśmy i nic się działo z oponami.
- Leclerc wywierał presję na George'a, ale po kilku okrążeniach stracił dobre tempo.
Wolff uważa, że zwycięstwo w Las Vegas pomogło zrozumieć pewną zależność związaną z przegrzewaniem się tylnych opon. Niższe temperatury otoczenia pomogły utrzymać opony w odpowiednim oknie roboczym.
- Kiedy traciliśmy przyczepność tyłu przy wysokich temperaturach, opony natychmiast zaczynały się przegrzewać – powiedział. - Utarta przyczepności w warunkach jakie towarzyszyły nam w Las Vegas, pomagała utrzymać temperaturę opon na właściwym poziomie.
- Niektóre zespoły radzą sobie lepiej kiedy jest zimno, a inni są bardziej wydajni przy wysokich temperaturach. Ważne jest więc znaleźć równowagę i być bardziej uniwersalnym w przyszłym roku - powiedział.
Chociaż Mercedes nie znalazł pełnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego był tak dobry w Vegas, Wolff widzi szanse na dogłębne przeanalizowanie danych i znalezienie konkretów, które nadadzą zespołowi odpowiedni kierunek w przygotowaniach do sezonu 2025.
- To dla nas naprawdę ważny wynik - powiedział. – Podczas weekendu są zazwyczaj pewne wahania, a my byliśmy dobrzy przez cały czas.
- W Vegas wygraliśmy wszystkie sesje treningowe i kwalifikacje, dzięki czemu mamy ogromną ilość danych, które pomogą nam określić kierunek działania i odnaleźć miejsce, w którym musimy się znaleźć w przyszłym roku – dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.