Perez wierzy w Racing Point

Meksykanin dołączył do zespołu z Silverstone w 2014 roku. Nowa umowa została podpisana na trzy sezony, co oznacza, że w momencie zakończenia jej będzie miał 32 lata i przed kierowcą będzie jeszcze wiele okazji do startów. Dla porównania Kimi Raikkonen broni barw Alfy Romeo w wieku 40 lat. Perez zaznaczył, że Racing Point nie będzie robiło mu problemów, gdyby zgłosiła się po niego lepsza ekipa.

- Wiem, że możliwe są pewne roszady w 2021 roku. Jednak jestem w tym zespole tak długo, że jeśli nadarzy się jakaś wielka szansa, to rozważą ją z przyjemnością. To nie stanowi dla mnie problemu. Ważniejsza jest przyszła trzyletnia współpraca, ponieważ mamy duże cele do zrealizowania - mówił Perez.

- Jestem realistą. Mówienie teraz, że będę miał szansę na fotel w Mercedesie lub Ferrari nie ma sensu, Były lata, gdy byłem blisko tego, ale to nie było w ostatnim czasie. Teraz mam okazję z zespołem, w którym mogę się rozwijać. Da się zauważyć, że ludziom trudno jest znaleźć zespół, w którym czują się komfortowo, nie tylko ze względu na wyścigi. Dla mnie ważny był też projekt zespołu - dodał.

- Nie uważam, że nie otrzymam już szansy startów w najlepszych ekipach. Nigdy nie wiadomo, co się stanie w F1, ale cieszę się, że mam długoterminową umowę z zespołem, który ma przed sobą wielką przyszłość - zakończył.