Stanowisko Wolffa zagrożone?

Toto Wolff w przeszłości kilka razy podsycał spekulacje, że może rozstać się z ekipą niemieckiego producenta, ale obecnie zapewnia, że nadal ma duże wsparcie ze strony szefów koncernu.

- Przeszliśmy przez wiele wzlotów i upadków, a po ich stronie nigdy nie pojawiły się żadne wątpliwości - powiedział Wolff dla Speed Week. - Zapewniają ogromne wsparcie, abyśmy mogli wrócić na właściwą drogę. Nie mogliśmy prosić o lepszą pomoc.

Podczas gdy inne zespoły dokonały ostatnio gruntownych zmian w swoich strukturach, aby rozwiązać problemy z wydajnością, Wolff podkreśla, że cieszy się z aktualnego wyzwania, jakie przed nim stoi.

- Naprawdę odpowiada mi rola lidera stajni. Sądzę, że mam swój wkład w jej funkcjonowanie - dodał 51-latek. - Natomiast jeśli pewnego dnia dojdę do wniosku, lub zostanie mi wskazane, że już nic nie wnoszę od siebie, rozważę wówczas przekazanie stanowiska komuś innemu. Nie wstydziłbym się tego. Natomiast do tego czasu nadal zamierzam cieszyć się swoją pracą.

Austriak jednak spotkał się z krytyką, za wcześnie spisanie sezonu F1 2023 na straty.

W odniesieniu do powyższego podkreślił, że jest po prostu realistą: - Za nami dopiero dwa wyścigi. Natomiast czy naprawdę można uznać, że wkrótce znajdziemy się na czele, biorąc pod uwagę obecną różnicę? Nie sądzę.

Mercedes po dwóch rundach obecnej kampanii jest aktualnie trzeci w klasyfikacji konstruktorów.

Video: Mercedes podsumowuje GP Arabii Saudyjskiej 2023