Marquez zostaje w Gresini

Młodszy z braci Marquez dołączył do królewskiej klasy w 2020 roku, od razu zostając reprezentantem fabrycznej ekipy Hondy. Po mało udanym sezonie przeniesiono do satelickiego LCR.

Przed rozpoczęciem trwającej kampanii Marquez porzucił Hondę i przesiadł się na Ducati, zaangażowany przez Gresini Racing. W Argentynie stanął na najniższym stopniu podium w grand prix, a w trakcie niedawnego weekendu na Silverstone wygrał sobotni sprint.

W środowy wieczór poinformowano, że 27-latek pozostanie w Gresini również na sezon 2024.

- Bardzo się cieszę, że pozostanę w zespole. Zawsze wyrażałem taką chęć i gdy wszystko idzie dobrze, wzajemne zrozumienie także jest łatwiejsze - przekazał Marquez. - Kontynuacja występów w tym zespole to klucz do dalszego poznawania motocykla. Wszystko będzie jeszcze łatwiejsze.

- Chciałbym przede wszystkim podziękować Nadii i całemu zespołowi za to, że już od pierwszego dnia poczułem się u nich jak w domu.

Niedawno ogłoszono, że Franco Morbidelli żegna się po sezonie z Yamahą. Zastąpi go Alex Rins, obecnie jeżdżący dla LCR Honda. Fabio Quartararo wciąż nie jest pewny czy chce pozostać w Yamasze po kampanii 2024, po której kończy się jego obecny kontrakt z japońskim producentem.

Z kolei zespół Gresini przedłużył umowę z Ducati o kolejne dwa lata. Ekipa nadal będzie korzystać więc z motocykli włoskiego producenta.

Alex Marquez, Gresini Racing

Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images