Na znak legendy tenisa

Jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii otrzyma zaszczytną rolę tegorocznego startera, 93. edycji wyścigu 24 Hours of Le Mans. Szwajcar w 2008 roku został złotym medalistą olimpijskim w Pekinie, a do dnia dzisiejszego w jego rękach pozostaje wiele rekordów.

Organizatorzy trzeci rok z rzędu postawili na legendarnego sportowca. W ubiegłym roku wybrany został Zinedine Zidane, a dwa lata temu LeBron James, obaj uważani za jednych z najlepszych w historii swoich dziedzin sportowych. Roger Federer nie będzie pierwszym tenisistą, w 2018 roku sygnał dał Rafael Nadal.

- Powitanie Rogera Federera w roli oficjalnego startera 24-godzinnego wyścigu Le Mans będzie ogromnym zaszczytem - powiedział Pierre Fillon, prezes Automobile Club de l’Ouest.

- Jego rozpoznawalność wykracza daleko poza tenis. To żywa legenda, podziwiana zarówno za osiągnięcia sportowe, jak i za cechy personalne. Jego udział dodatkowo wzmocni atrakcyjność tegorocznej edycji, która już teraz zapowiada się znakomicie.

- To wielki zaszczyt zostać zaproszonym do rozpoczęcia 24-godzinnego wyścigu Le Mans, ikonicznego, ale też niezwykle wymagającego - mówił Roger Federer. - Od zawsze fascynowało mnie zaangażowanie, precyzja i wytrwałość, których wymaga. Znalezienie się w samym sercu tego legendarnego wydarzenia będzie niezwykłym przeżyciem.