Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sainz chce równości

Carlos Sainz chciałby, żeby regulamin Rajdu Dakar starał się jak najbardziej wyrównywać techniczne kwestie czołowych samochodów.

#207 Team Audi Sport Audi: Carlos Sainz, Lucas Cruz

Autor zdjęcia: Audi Communications Motorsport

El Matador, trzykrotny zwycięzca maratonu, wraz z pilotem Lucasem Cruzem nie mają już szans na kolejny triumf. Awarie techniczne Audi oraz wypadek w trakcie szóstego etapu przyczyniły się do potężnych strat sięgających prawie 30 godzin.

Sportowym celem na drugi tydzień Dakaru są więc dla Hiszpana pojedyncze etapowe zwycięstwa oraz nauka rozwijanego wciąż RS Q e-tron E2.

- Czekam na dobry drugi tydzień. Będziemy kontynuować naukę i spróbujemy wygrać etap. Chcemy wyciągnąć odpowiednie wnioski.

- Zobaczymy, jak będzie na wydmach. Dzisiaj wyprzedziłem piętnaście samochodów, a były też motocykle. Było nam trudno i sporo nas to kosztuje.

- Kieruję się zdrowym rozsądkiem i doświadczeniem. Mam za sobą szesnaście Dakarów. Do zeszłego roku była zasada, która nam się podobała. Jeśli kierowca priorytetowy miał danego dnia problemy, i tak do następnego ruszał w pierwszej piętnastce. Ten przepis się zmienił i jest gorzej.

- Teraz mieliśmy szczęście, że padało i nie było kurzu. Jednak to nic dobrego ani dla nas, ani dla innych, którzy jadą z przodu. Ich też to denerwuje. Za każdym razem, gdy wciskam przycisk sentinela, oni również tracą czas. To po prostu zdrowy rozsądek. Wcześniej zasady były inne i nikt nie narzekał.

W kategorii samochodowej najczęściej omawianym tematem, wywołującym przy tym niemałe emocje, była próba wyrównania regulaminem osiągów samochodów napędzanych silnikami spalinowymi oraz klasą T1U, stworzoną dla nowych technologii, jak napęd hybrydowy, elektryczny czy wodorowy.

Jeszcze przed startem maratonu Sainz wskazywał, że Audi zostały dodatkowo obciążone 100 kilogramami. Z kolei Nasser Al-Attiyah ripostował, że czołowym „spalinówkom” ograniczono moc.

Atmosfera na biwaku zgęstniała gdy FIA dopuściła do zwiększenia mocy trzech RS Q e-tron E2 o 8 kW.

- Ja chcę po prostu równości - przekonuje Sainz. - Nie chcę mniejszej liczby kilogramów czy mniejszej mocy. Chcę równości. Tak, abyśmy wszyscy jechali z taką samą mocą i masą.

- FIA ma wgląd w przyspieszenie i całą resztę. Patrzą też szerzej. Samochody o 100 kilogramów cięższe trzeba też zatrzymać, również przejeżdżają przez wyboje, a na każdym dobiciu działa te 100 kilogramów. Sama analiza przyspieszenia nie wystarczy.

- Generalnie uważam, że powinno być jak najwięcej równości, ale nie zamierzam o nic prosić.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Serradori puka do dziesiątki
Następny artykuł Dakar: Etap 9 - Powrót do akcji

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska