Alonso obwinia Pirelli o słabą formę Astona
Fernando Alonso zasugerował, że zarówno jego zespół Aston Martin, jak i Red Bull stracili osiągi od czasu zmiany specyfikacji opon Pirelli na torze Silverstone.
Zmodyfikowana i solidniejsza konstrukcja opon Pirelli wyszła z prac badawczo-rozwojowych na rok 2024, a Pirelli przyspieszyło jej wprowadzenie już od weekendu GP Wielkiej Brytanii, aby poradzić sobie z rosnącym poziomem docisku bez podnoszenia minimalnych ciśnień.
Podczas gdy ogólne rozmowy w padoku były takie, że zmiana nie miała większego wpływu na kolejność w stawce, Alonso jest przekonany, że miała ona duży wpływ.
Po zakwalifikowaniu się na dziewiątym miejscu na torze Silverstone, Hiszpan był dopiero ósmym najszybszym kierowcą na torze pod Budapesztem w sobotę, gdy obchodził 20. rocznicę swojego pierwszego zwycięstwa w Grand Prix.
- Byłem zadowolony z samochodu - powiedział Alonso zapytany przez Motorsport.com o jego popołudniową sesję. - Wprowadziliśmy kilka zmian w kwalifikacjach i czułem się dobrze, czułem się szybki. Średni czas do pole position wynosił między cztery a pięć dziesiątych, a dzisiaj były to cztery dziesiąte, więc to były dla nas normalne kwalifikacje.
- Ale oczywiście siedem samochodów zakończyło przed nami. Myślę więc, że nawet jeśli dla nas były to normalne kwalifikacje, to były to znakomite kwalifikacje dla niektórych z naszych głównych konkurentów. Więc jeśli chodzi o wyniki, to nie jest wspaniała sobota.
Zapytany o ostatnie postępy Astona Martina, zwłaszcza w stosunku do McLarena, przyznał, że jego zespół cofnął się, zanim zwrócił uwagę na problem z oponami.
- Jesteśmy o jedną dziesiątą od McLarena, więc nie jest tak źle, jak może wyglądać wynik - powiedział. - Ale tak, musimy się poprawić. Nie ma wątpliwości, że zrobiliśmy krok do tyłu w ostatnich kilku wyścigach, a wszyscy zrobili krok do przodu.
- Zbiegiem okoliczności jest również to, że kiedy nowe opony Pirelli pojawiły się na Silverstone, jest kilka zespołów, które mają większe problemy, i kilka zespołów, które są teraz bardzo zadowolone z samochodu.
- To nie tylko my. Myślę, że Red Bull wyraźnie został uderzony tymi nowymi oponami. Byli na pole position w każdej tegorocznej sesji kwalifikacyjnej, wielokrotnie dowozili pierwsze i drugie miejsce w wyścigach, a teraz nie są nawet na pole position.
- Checo [Perez] walczy o miejsce w pierwszej dziesiątce. Myślę, że na Silverstone Max [Verstappen] był tylko trzy sekundy przed Lando Norrisem w wyścigu. Więc widzę rzeczy, które są trochę nienormalne od czasu Silverstone.
Zapytany, czy jego przemyślenia na temat opon były motywowane stoperem, czy odczuciami w samochodzie, powiedział:
- Oba te czynniki. Myślę, że z oponami można poczuć samochód trochę inaczej. Ale jak powiedziałem, czasami trudno jest być neutralnym. Oczywiście nie poprawiliśmy zbytnio samochodu w porównaniu do głównych konkurentów. Teraz w każdy czwartek mamy nowe części dla każdego zespołu. Teraz bardzo łatwo jest zobaczyć, które zespoły przywożą coraz więcej części na Grand Prix.
- Ale jeśli spojrzę wstecz na Red Bulla po tym, jak był pierwszy i drugi, w każdym treningu, kwalifikacjach i wyścigu, a w ten weekend pozostał bez żadnej wygranej sesji. Dodatkowo na Silverstone byli tylko trzy sekundy przed Lando. Myślę, że Red Bull stracił osiągi od czasu Silverstone, to fakt.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.