F1. Ferrari potwierdza świetne tempo w Australii

Sobotnia sesja na torze w Australii może okazać się kluczowa pod kątem ustawień bolidów do kwalifikacji oraz wyścigu, ponieważ kierowcy będą mogli dzisiaj zweryfikować wszystkie przetworzone w piątek dane. Problem w tym, że pogoda w Australii przez jedną noc nieco się zmieniła a temperatura toru spadła o kilka stopni Celsjusza.

Pierwsze mierzone okrążenie podczas ostatniej sesji treningowej przejechał Sergio Perez z Red Bull Racing. Meksykanin ustanowił czas 1:19,206 na pośrednich oponach, który natychmiast został poprawiony przez jego zespołowego partnera, Maxa Verstappena.

Kierowcy Red Bulla jako jedyni wyjechali na tor podczas pierwszych dziesięciu minut sesji i wymieniali się na przemian pierwszymi pozycjami. Holender ustalił ostatecznie czas na poziomie 1:17,100, czekając na odpowiedź ze strony ich największych rywali w Australii, czyli zespołu Ferrari.

Po kilkunastu minutach sesji kolejni kierowcy zaczęli wyjeżdżać na tor, w tym wspomniani wcześniej zawodnicy włoskiego zespołu. Pierwszy z nich reprezentatywne okrążenie przejechał Carlos Sainz, który zdołał wyprzedzić oba Red Bulle i wykręcił najlepszy do tej pory czas weekendu - 1:16,791. Swoje szybkie okrążenie wykonał również Charles Leclerc, który dołączył na czele do swojego zespołowego partnera, tracąc niecałe 0,3 sekundy.

Na miękkich oponach pojawili się na torze kierowcy Mercedesa, którzy wczoraj nie pokazali się na torze z dobrej strony. W szczególności na samochód narzekał w piątek Lewis Hamilton, któremu zainstalowano ekstremalne ustawienia w celu znalezienia optymalnej konfiguracji na resztę weekendu. Zarówno George Russell, jak i Hamilton pomimo miększej mieszanki opon tracili do czołówki treningu ponad jedną sekundę.

Siedmiokrotny mistrz świata nie mógł uwierzyć, kiedy usłyszał przez radio o różnicy, jaka dzieli go od zawodników Red Bulla i Ferrari. Zapytał swojego inżyniera, skąd wynika aż taka różnica na co Peter Bonnington odpowiedział, że połowę tego czasu tracą na prostych.

Spoglądając na tabelę czasów w połowie treningu ciężko jednak było znaleźć podstawy do tego, aby skreślać Mercedesa przed kwalifikacjami i wyścigiem. Russell i Hamilton na tym etapie zajmowali piątą i szóstą pozycję, będąc przed zespołami Aston Martin i McLaren, którzy zdają się być ich największymi rywalami w stawce na ten moment.

Przeczytaj również:

Dobre okrążenie na miękkich mieszankach opon, kiedy zegar pokazywał 20 minut do końca sesji, przejechał Alexander Albon, który w bardzo kontrowersyjnych warunkach przejął w dniu wczorajszym bolid od Logana Sargeanta, który nie weźmie udziału podczas Grand Prix Australii. Taj zmieścił się pomiędzy kierowcami Mercedesa i Astona Martina, meldując się na ósmej pozycji.

W samym ogonie stawki podczas sobotniego treningu były zespoły Stake, Alpine oraz RB. Szczególnym zawodem dla Australijskich kibiców musi być postawa Daniela Ricciardo, który regularnie w tym sezonie przegrywa rywalizację z Yukim Tsunodą i daje podstawy do krytyki jego poczynań na torze.

Końcówka treningu była bardzo intensywna, ponieważ większość kierowców wyjechała na swoją ostatnią próbę szybkiego okrążenia przed kwalifikacjami, przez co na torze zrobił się spory tłok.

Pomimo wielu prób, które podjęli zarówno Hamilton, Russell, Leclerc jak i kierowcy Red Bulla nikt nie był w stanie przebić czasu Sainza, który uzyskał czas na pośrednich oponach. Verstappen przekazał swojemu inżynierowi wyścigowemu, że nie jest w stanie pojechać szybciej na miękkich oponach niż na pośrednich.

Holender po narzekaniach na opony zdołał rzutem na taśmę poskładać swoje okrążenie i przebić czas Sainza, uzyskując czas 1:16,734. Kiedy wydawało się, że to kierowca Red Bulla wygra trening, z ostatecznym ciosem przyszedł Leclerc przejeżdżając 0,020 sekundy szybciej od Holendra i wygrywając ostatni przed kwalifikacjami trening, potwierdzając gotowość Ferrari do walki o pole position.

Wyniki trzeciego treningu

1 - 2
Poz.	Kierowca	#	Nadwozie	Silnik	Okr.	Czas	Różnica	km/h
1	C. Leclerc Ferrari	16	Ferrari	Ferrari	22	1'16.714		247.683
2	M. Verstappen Red Bull Racing	1	Red Bull	Red Bull	28	+0.020 1'16.734	0.020	247.619
3	C. Sainz Ferrari	55	Ferrari	Ferrari	20	+0.077 1'16.791	0.057	247.435
4	L. Hamilton Mercedes	44	Mercedes	Mercedes	20	+0.092 1'16.806	0.015	247.386
5	G. Russell Mercedes	63	Mercedes	Mercedes	23	+0.172 1'16.886	0.080	247.129
6	F. Alonso Aston Martin Racing	14	Aston Martin	Mercedes	20	+0.283 1'16.997	0.111	246.773
7	S. Pérez Red Bull Racing	11	Red Bull	Red Bull	28	+0.300 1'17.014	0.017	246.718
8	O. Piastri McLaren	81	McLaren	Mercedes	19	+0.373 1'17.087	0.073	246.485
9	L. Stroll Aston Martin Racing	18	Aston Martin	Mercedes	22	+0.627 1'17.341	0.254	245.675
10	L. Norris McLaren	4	McLaren	Mercedes	22	+0.776 1'17.490	0.149	245.203
11	Y. Tsunoda RB F1 Team	22	RB	Red Bull	19	+0.959 1'17.673	0.183	244.625
12	V. Bottas Sauber	77	Sauber	Ferrari	20	+1.038 1'17.752	0.079	244.376
13	A. Albon Williams	23	Williams	Mercedes	23	+1.045 1'17.759	0.007	244.354
14	G. Zhou Sauber	24	Sauber	Ferrari	19	+1.162 1'17.876	0.117	243.987
15	E. Ocon Alpine	31	Alpine	Renault	18	+1.206 1'17.920	0.044	243.850
16	N. Hülkenberg Haas F1 Team	27	Haas	Ferrari	17	+1.227 1'17.941	0.021	243.784
17	K. Magnussen Haas F1 Team	20	Haas	Ferrari	18	+1.247 1'17.961	0.020	243.721
18	D. Ricciardo RB F1 Team	3	RB	Red Bull	20	+1.249 1'17.963	0.002	243.715
19	P. Gasly Alpine	10	Alpine	Renault	19	+1.676 1'18.390	0.427	242.388
Pełne wyniki