Hamilton pełen obaw

Siedmiokrotny mistrz świata ma za sobą trudny pierwszy dzień treningów F1 w Barcelonie. Mercedes po raz pierwszy miał okazję sprawdzić nową wersję swojego samochodu na regularnym torze po wprowadzeniu poprawek w Monako.

Lewis Hamilton zakończył drugi trening na 11. miejscu w klasyfikacji generalnej, tracąc 0,642 sekundy do dyktującego tempo Maxa Verstappena, a jego kolega z zespołu, George Russell, był szybszy o mniej niż dwie dziesiąte sekundy na ósmym miejscu.

Ale ponieważ rywalizacja o poszczególne pozycje za Red Bullem zapowiada się na bardzo zaciętą, Hamilton twierdzi, że potrzebuje dużo pracy przed sobotnimi sesjami, jeśli ma bezpiecznie dostać się do trzeciego segmentu kwalifikacji.

- Myślę, że biorąc pod uwagę tempo, które miałem dzisiaj, trudno mi będzie dostać się do pierwszej dziesiątki. Ale miejmy nadzieję, że w ciągu nocy dokonamy pewnych zmian. Imponujące jest obserwowanie ulepszeń, które wydaje się, że wszyscy wokół nas wprowadzili. Jeśli spojrzymy na [Estebana] Ocona, Alpine ma się świetnie. Widzieliśmy, że Aston Martin jest zaraz za Red Bullem, co jest naprawdę imponujące. Więc nie będzie łatwo, to na pewno - zapowiedział Hamilton.

Jego kolega z zespołu, George Russell, jest nieco bardziej optymistycznie nastawiony do sytuacji, w której znalazł się Mercedes. Młodszy z duetu Brytyjczyków zwrócił uwagę, że zespół z Brackley często musiał stawiać czoła trudnym piątkom, przed znalezieniem tempa na pozostałą część weekendu.

- Wiemy, że nie jesteśmy specjalistami od piątku. Często robimy krok do przodu w sobotę i niedzielę i jest to właściwy kierunek. Ale jesteśmy tam, gdzie jesteśmy. Myślę, że wiele osób wprowadza poprawki do samochodu i nie spodziewaliśmy się, że nagle zwojujemy świat - przyznał Russell.

Russell przyznał jednak, że były inne samochody – zwłaszcza Alpine – które wyglądały bardzo konkurencyjnie przy niskim zużyciu paliwa.

- Myślę, że Alpine wygląda naprawdę mocno. Między nami, Ferrari i Alpine prawdopodobnie będzie ciasno. Nico [Hulkenberg] był dzisiaj naprawdę szybki. Nie wiem, skąd to się wzięło. Nie oczekuję, że jutro będziemy mieli niesamowity dzień. Ale z pewnością spodziewam się, że będziemy mieli lepszą niedzielę niż sobotę - dodał Russell.

Lewis Hamilton zgodził się, że pierwsze wnioski z piątkowych treningów wskazują, że Mercedes ma większe problemy z tempem na pojedynczym okrążeniu niż z formą na długich przejazdach.

- Myślę, że tempo na długich przejazdach nie wyglądało tragicznie. Musimy po prostu popracować nad tym, jak możemy wydobyć więcej na jednym okrążeniu - stwierdził Hamilton.