Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen ze zwycięstwem po chaotycznym wyścigu

Max Verstappen odniósł łatwe zwycięstwo podczas Grand Prix Japonii dojeżdżając przed duetem McLarena i zapewniając szóste mistrzostwo w tabeli konstruktorów dla Red Bulla.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB19, Lando Norris, McLaren MCL60, Oscar Piastri, McLaren MCL60, Charles Leclerc, Ferrari SF-23

Holender odparł wczesny atak dwóch McLarenów na początku wyścigu i spełnił przedwyścigową przepowiednię Lando Norrisa, który powiedział po sobotnich kwalifikacjach, że zespół z Woking nie będzie w stanie odpowiedzieć Holendrowi, jeśli ten będzie prowadził wyścig po wyjściu z drugiego zakrętu.

Podczas startu w dalszej części stawki działo się jednak dużo więcej. Jeszcze na prostej start-meta doszło do kolizji między Hamiltonem i Perezem oraz Albonem i Bottasem. W obu przypadkach nie dało się uniknąć zderzenia, ponieważ kierowca Red Bulla i kierowca Alfy Romeo byli spychani do lewej części toru przez innych kierowców przez co zmuszeni byli zmienić tor jazdy.

Przez to zamieszanie na pierwszym okrążeniu Perez i Bottas zmuszeni zostali zjechać do alei serwisowej w celu wymiany przedniego skrzydła, natomiast Albon i Hamilton kontynuowali jazdę z nieznacznymi zniszczeniami w bolidzie.

Po tym zamieszaniu po starcie na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Neutralizacja nie trwała jednak długo, ponieważ wyścig został wznowiony już na czwartym okrążeniu. Restart nie przyniósł znacznych zmian w układzie stawki a lider wyścigu zdołał szybko uciec na dwie sekundy ścigającym go kierowcom McLarena.

Po raz kolejny swoją dyspozycją na torze nie popisał się Logan Sargeant, który wczoraj rozbił swój bolid podczas wczorajszych kwalifikacji, przez co dostał karę startu z alei serwisowej oraz dodatkowych 10 sekund kary za złamanie przez zespół przepisów dotyczących odbudowy bolidu. Amerykanin na dohamowaniu do 11 zakrętu został zaatakowany z zewnętrznej strony przez Bottasa. Kierowca Williamsa nie spodziewał się tego ataku i zblokował opony, przez co wyrzuciło go na zewnętrzną stronę toru gdzie uderzył w Bottasa i wyrzucił go poza tor.

Po tej kolizji Sargeant został zmuszony do wymiany przedniego skrzydła, a kierowca Alfy Romeo ostatecznie musiał wycofać się z wyścigu z powodu licznych uszkodzeń w jego bolidzie uniemożliwiających mu dalszą jazdę. Amerykanin za ten incydent dostał pięć sekund kary.

Przeczytaj również:

Bardzo nieudany wyścig już w początkowej fazie wyścigu zaliczył również Perez. Poza nieszczęsnym dla niego startem, podczas którego zderzył się z Hamiltonem, Meksykanin dwukrotnie popełnił poważne błędy, które ostatecznie kosztowały go przedwczesnym zakończeniem wyścigu.

Kierowca Red Bulla podczas pełnej neutralizacji na torze, zjeżdżając do alei serwisowej, w nieprzepisowy sposób wyprzedził Alonso, za co został ukarany przez sędziów karą pięciu sekund. Kilka okrążeń później Checo postanowił zaatakować Magnussena w zakręcie numer 11 podczas przebijania się przez stawkę. Zawodnik Red Bulla nie przemyślał dobrze swojego ataku i wjechał w kierowcę Haasa w podobny sposób, jak Sargeant w Bottasa, co ostatecznie zakończyło jego wyścig. 

 

Piastri dzięki zamieszaniu na torze zjechał po zmianę opon podczas wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, który pojawił się po incydencie Magnussen-Perez, i zyskał tym wiele czasu, dzięki czemu znalazł się przed Norrisem po jego pit stopie. Szczęście jednak nie trwało długo, bo Brytyjczyk był zdecydowanie szybszy i dojechał za tylne skrzydło zespołowego partnera, a zespół zdecydował się puścić Norrisa w pogoni za Verstappenem.

W połowie wyścigu kolejnych trzech kierowców zdecydowało się wycofać z niedzielnego ścigania. Oba samochody Williamsa zostały uszkodzone we wcześniejszej fazie wyścigu, przez co zespół podjął decyzję o wycofaniu się z wyścigu. Wycofany został również Stroll ze względu na problem z tylnym skrzydłem.

Podczas 40 okrążenia doszło do niecodziennego zdarzenia. Perez, którego bolid został wepchnięty do garażu na 15 okrążeniu, wyjechał ponownie na tor w celu odbycia kary, którą nałożyli na niego sędziowie po kolizji z Magnussenem. Meksykanin następnie zjechał na pit stop i odbył swoją karę, a podczas 43 okrążenia został ponownie wezwany do wycofania się z wyścigu. Wszystko po to, aby kara nałożona na Meksykanina nie przeszła na kolejny weekend wyścigowy w Katarze.

Przeczytaj również:

Tymczasem w czołówce Mercedes zastosował alternatywną strategię dla Russella. Kierowca zaliczył podczas wyścigu tylko jeden pit stop i przez dłuższy czas zdołał utrzymywać się w czołowej trójce po drugim zjeździe po wymianę opon McLarenów, Ferrari i Hamiltona. Nieszczęśliwie dla Brytyjczyka Mercedes nieco przestrzelił z optymizmem przy tej strategii, w wyniku czego podczas ostatnich okrążeń wyścigu Russell zaczął tracić kolejne pozycje i ostatecznie zakończył wyścig na siódmej pozycji.

Verstappen, który przez zdecydowaną większość wyścigu jechał na prowadzeniu, wygrał Grand Prix Japonii z przewagą blisko 20 sekund nad drugim Norrisem. Kierowca McLarena mimo dużej straty do Holendra zaliczył bardzo udany wyścig, ponieważ zdołał dojechać kilkanaście sekund przed swoim zespołowym kolegą, który zakończył wyścig na trzeciej pozycji i po raz pierwszy w swojej karierze stanie na podium F1 podczas niedzielnego wyścigu.

Za kierowcami McLarena wyścig ukończył Charles Leclerc, który próbował w końcowej fazie wyścigu rzucić się w pogoń za Australijczykiem. Na piątej pozycji zakończył Hamilton, który zdołał obronić się przed Sainzem, który jechał tuż za tylnym skrzydłem siedmiokrotnego mistrza świata.

Takie wyniki ostatecznie sprawiły, że Red Bull Racing już od dzisiaj może świętować swoje szóste mistrzostwo w klasyfikacji konstruktorów w dziewiętnastym sezonie startów w Formule 1.

WYNIKI

 
 
         
Driver Info
 
 
 
   
Poz. Kierowca # Okr. Czas Różnica km/h Boksy Punkty Nie ukończył Nadwozie Silnik
1 Netherlands M. Verstappen Red Bull Racing 1 53 1:30'58.421     2 26   Red Bull Red Bull
2 United Kingdom L. Norris McLaren 4 53 +19.387 19.387   2 18   McLaren Mercedes
3 Australia O. Piastri McLaren 81 53 +36.494 17.107   2 15   McLaren Mercedes
4 Monaco C. Leclerc Ferrari 16 53 +43.998 7.504   2 12   Ferrari Ferrari
5 United Kingdom L. Hamilton Mercedes 44 53 +49.376 5.378   2 10   Mercedes Mercedes
6 Spain C. Sainz Ferrari 55 53 +50.221 0.845   2 8   Ferrari Ferrari
7 United Kingdom G. Russell Mercedes 63 53 +57.659 7.438   1 6   Mercedes Mercedes
8 Spain F. Alonso Aston Martin Racing 14 53 +1'14.725 17.066   2 4   Aston Martin Mercedes
9 France E. Ocon Alpine 31 53 +1'19.678 4.953   2 2   Alpine Renault
10 France P. Gasly Alpine 10 53 +1'23.155 3.477   2 1   Alpine Renault
11 New Zealand L. Lawson AlphaTauri 40 52 1 lap     2     AlphaTauri Red Bull
12 Japan Y. Tsunoda AlphaTauri 22 52 1 lap     2     AlphaTauri Red Bull
13 China G. Zhou Alfa Romeo 24 52 1 lap     3     Alfa Romeo Ferrari
14 Germany N. Hülkenberg Haas F1 Team 27 52 1 lap     3     Haas Ferrari
15 Denmark K. Magnussen Haas F1 Team 20 52 1 lap     2     Haas Ferrari
dnf Thailand A. Albon Williams 23 26 27 laps     3   Kolizja Williams Mercedes
dnf United States L. Sargeant Williams 2 22 31 laps     4   Kolizja Williams Mercedes
dnf Canada L. Stroll Aston Martin Racing 18 20 33 laps     2   Wypadek Aston Martin Mercedes
dnf Mexico S. Pérez Red Bull Racing 11 15 38 laps     5   Kolizja Red Bull Red Bull
dnf Finland V. Bottas Alfa Romeo 77 7 46 laps     3   Kolizja Alfa Romeo Ferrari
Poprzedni artykuł Sargeant z niecodzienną karą
Następny artykuł Norris zakoczony tempem McLarena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry