Wiatr przeszkodził Hamiltonowi
Lewis Hamilton upatruje winy w tylnym wietrze za popełnienie błędu w 14. zakręcie, który wyeliminował go z kwalifikacji do Grand Prix Chin już podczas Q1.
Zaledwie kilka godzin po tym, jak Hamilton osiągnął swój najlepszy jak dotąd wynik w sezonie, zajmując drugie miejsce w sprincie na torze w Szanghaju, Hamilton został sprowadzony na ziemię, ponieważ nie udało mu się wyjść z pierwszej sesji kwalifikacyjnej.
Hamując zbyt głęboko na zakręcie 14 przez podmuch tylnego wiatru, Hamilton stracił dużo czasu na swoim ostatnim okrążeniu, przez co spadł na 18. miejsce.
Zastanawiając się nad tym, co się stało, powiedział, że błąd był spowodowany przez niego, a nie przez to, że coś było nie tak z samochodem.
- Nie winię za to zespołu. Myślę, że nie było to moje najlepsze okrążenie kwalifikacyjne. Czasami tak się zdarza. Za jednym razem się uda, za innym nie.
Zastanawiając się nad postępami swojego W15 w ten weekend, Hamilton powiedział, że zespół zdecydował się zrobić coś odważnego, gdy park zamknięty otworzył się po sprincie - choć wydaje się, że ostatecznie to się nie opłaciło.
- Dokonaliśmy ogromnych zmian przed kwalifikacjami. Chcieliśmy po prostu poeksperymentować. George zdecydował się pójść z ustawieniami w inną stronę, znacznie różniącą się od tego, co my wprowadziliśmy do mojego bolidu.
- Poszedłem w innym kierunku, żeby zobaczyć, czy uda nam się coś znaleźć. Odczucia za kierownicą nie były takie złe, po prostu nie zdołałem odpowiednio zatrzymać samochodu w 14. zakręcie przez tylny wiatr.
Russell bagatelizował różnice między samochodami, choć przyznał, że krok w stosunku do sprintu okazał się dość dramatyczny.
- Mamy dość podobne ustawienia i obaj podążamy w podobnym kierunku. W naszych ustawieniach była niewielka różnica, obraliśmy wspólnie podobny kierunek.
- Obaj dokonaliśmy dużych zmian w stosunku do wyścigu sprinterskiego. Gdyby udało nam się zoptymalizować wszystko w ten weekend, być może ukończylibyśmy kwalifikacje na P3, P4 czy P5, ale nadal nie bylibyśmy z tego zadowoleni.
- Chcemy walczyć o zwycięstwa i mistrzostwa. Miejmy nadzieję, że to się wydarzy już w przyszłym roku. Czasami trzeba się poświęcić, aby osiągnąć większe zyski w przyszłości.
- Wciąż staramy się znaleźć ścieżkę rozwoju, na której musimy się znaleźć, aby zrobić większe kroki do przodu. I właśnie na tym etapie rozwoju się znajdujemy.
Russell przeszedł do Q3 i zajął 8. miejsce na starcie, ubolewając nad koniecznością użycia dodatkowego kompletu opon w Q2 przez wypadek Carlosa Sainza.
- Trochę żałuję sesji Q2, ponieważ moje pierwsze okrążenie było wystarczająco dobre na trzecią pozycję, aż do ostatniego zakrętu, kiedy Carlos wyjechał i rozbił się przez co na torze pojawiła się czerwona flaga. Po wznowieniu musiałem użyć kolejnego kompletu opon, a potem został mi tylko jeden komplet na Q3.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.